W połowie września br. Thomas Thurnbichler nie pojechał z kadrą Biało-Czerwonych na zawody Letniego Grand Prix w skokach narciarskich do rumuńskiego Rasnova (więcej TUTAJ>>).
Z informacji Interii wynikało, że zadecydowały względy rodzinne. Austriak pozostał przy swojej partnerce, która spodziewała się dziecka.
We wtorek (15.10) Thurnbichler podzielił się ze światem szczęśliwą nowiną. W relacji na Instagramie opublikował zdjęcie, na którym widać m.in. dłoń małego dziecka. 35-latek zwrócił się do swojej ukochanej Jessiki Serry.
"Witaj, mały ja. Jessica Serra, dałaś mi najcenniejszy prezent na świecie" - napisał trener polskich skoczków narciarskich.
Thurnbichler nie podał płci ani imienia dziecka. Jednak ze zwrotu "mały ja" można wywnioskować, że jego pierwsza pociecha to syn. Dodajmy, że trener wychowuje wraz ze swoją partnerką także 5-letniego Paolo, syna kobiety z poprzedniego związku. Wszyscy mieszkają w Krakowie.
Reprezentację Polski w skokach narciarskich Thurnbichler prowadzi od kwietnia 2022 r. Zastąpił Michala Doleżala. Pod wodzą Austriaka Piotr Żyła w 2023 r. obronił tytuł mistrza świata na skoczni normalnej.
Nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpocznie się 23 listopada w Lillehammer.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!