Thurnbichler opuści kadrę. Ma ważny powód

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Polski Związek Narciarski / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler
Twitter / Polski Związek Narciarski / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler
zdjęcie autora artykułu

W najbliższy weekend w rumuńskim Rasnovie podczas Letniego Pucharu Świata zabraknie trenera Polaków Thomasa Thurnbichlera - informuje Interia. Wiadomo, dlaczego Austriak zamierza zostać w domu.

Po rywalizacji w Courchevel i Wiśle skoczkowie narciarscy przeniosą się do Rasnova. W Rumunii, w weekend 21-22 września, odbędą się dwa indywidualne konkursy Letniego Grand Prix 2024.

Jak informuje Interia, ze skoczkami tym razem nie poleci trener Polaków Thomas Thurnbichler. Austriak czeka bowiem na narodziny swojego pierwszego dziecka.

Były skoczek na początku maja informował, że jego życiowa partnerka Jessica Serra jest w ciąży. Para wychowuje już wspólnie 5-letniego syna kobiety z poprzedniego związku - Paolo. Oboje mieszkają na co dzień w Krakowie.

ZOBACZ WIDEO: Ma 36 lat i trójkę dzieci, a nadal zachwyca figurą. Tylko spójrz na te zdjęcia!

- Partnerka jest blisko rozwiązania. Spodziewamy się bowiem dziecka. Mieszkamy w Krakowie, dlatego zostajemy tutaj. Czekają mnie zatem interesujące dni i mam nadzieję, że będę w stanie to wszystko połączyć z pracą - takie słowa Thurnbichlera po zawodach w Wiśle cytuje Interia.

Wiadomo też, że do Rasnov nie polecą czołowi polscy zawodnicy. - Skład na Rasnov to Jakub Wolny, Paweł Wąsek, Kacper Juroszek i Maciej Kot. Oni będą zbierać punkty, a reszta będzie trenować i później wróci do Letniego Grand Prix - przekazał Austriak za pośrednictwem mediów społecznościowych Polskiego Związku Narciarskiego.

Partnerka Thomasa Thurnbichlera:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty