W tym artykule dowiesz się o:
Problemy gwiazdy
Tina Snows w wywiadzie dla "Daily Star" poskarżyła się na to, że... jej wygląd i przeszłość uniemożliwiają poważne traktowanie jako profesjonalnej sportsmenki. Influencerka i pięściarka-amatorka jakiś czas temu zasłynęła z udziału w filmach dla dorosłych.
Marzą się jej igrzyska
- Chciałabym wystąpić i boksować na igrzyskach olimpijskich, ale ludzie nie traktują mnie poważnie, bo jestem zbyt seksowna - przyznała Snows, która trenuje boks od kilku miesięcy.
ZOBACZ WIDEO: Ma 36 lat i trójkę dzieci, a nadal zachwyca figurą. Tylko spójrz na te zdjęcia!
"Odczłowieczona"
Snows, która ma przeszłość jako gwiazda filmów dla dorosłych, dodała że została "odczłowieczona" za spróbowanie czegoś nowego. 26-letnia mieszkanka Dublina nie zamierza się jednak tym przejmować.
"Widzą tylko obiekt seksualny"
- Stałam się naprawdę popularna w sieci, bo jestem seksowna, ale teraz, gdy rozpoczynam nowe, inne projekty, ludzie nadal nie widzą we mnie prawdziwego człowieka. Widzą tylko obiekt seksualny i poniżają mnie, bo jestem gorąca i odnoszę sukcesy - stwierdziła dla "Daily Star".
Nie ma łatwo
Snows zdradziła, że ma również problem z... trenerami. - Czasami, kiedy trenerzy dowiadują się, co robiłaś, perspektywa się zmienia i postrzegają cię inaczej. W jednym z klubów patrzyli na mnie od stóp do głów, pytając, czy na pewno robię to, co słuszne. Nie sądzili, że naprawdę dążę do czegoś wielkiego - podsumowała.
Popularność
Być może przyszła olimpijka jest popularna w sieci. Jej instagramowy profil, w którym publikuje swoje odważne fotki, śledzi ponad 50 tys. internautów.