Stoch nie popuści? "Pokaże środkowy palec i pójdzie z Polski"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Jan Ziobro ostrzega, że decyzja o pominięciu Kamila Stocha w kadrze na MŚ może mieć poważne konsekwencje. Były skoczek podkreśla, że Polska może stracić cennego eksperta.

W tym artykule dowiesz się o:

Jan Ziobro, były skoczek narciarski, w rozmowie z "Interią" wyraził zaniepokojenie decyzją o pominięciu Kamila Stocha w kadrze na mistrzostwa świata. Ziobro uważa, że Polska może stracić cennego eksperta, jeśli Stoch zdecyduje się zakończyć karierę i opuścić kraj.

- Jeśli Kamil Stoch wkrótce zakończy karierę, to dobrze by było mieć takiego człowieka w naszych szeregach. No zobaczcie, zaraz znowu pozbędziemy się kogoś, kto ma niesamowitą wiedzę i my z tej wiedzy nie będziemy korzystać. Bo on, za przeproszeniem, jeśli wie, że ktoś działał na jego niekorzyść, symbolicznie pokaże środkowy palec i pójdzie z Polski - tłumaczy Ziobro.

Thomas Thurnbichler, trener kadry, wybrał zawodników na MŚ, kierując się klasyfikacją Pucharu Świata. Ziobro sugeruje, że Stoch, mimo niższej pozycji, zasługuje na miejsce w drużynie ze względu na swoje doświadczenie i osiągnięcia. - Kamil ma 88 punktów w Pucharze Świata, a Piotrek Żyła ma ich 66 - zauważa Ziobro.

ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega

Ziobro podkreśla, że decyzje trenera są trudne, ale w przypadku Stocha warto było rozważyć inne podejście. - Ja bym wziął sześciu zawodników i tam, na miejscu, dałbym im szansę w treningu - mówi były skoczek, sugerując, że rywalizacja na miejscu mogłaby wyłonić najlepszych.

Thurnbichler tłumaczył, że nie chciał dodatkowego napięcia w drużynie, co mogłoby wpłynąć na wyniki. Ziobro jednak zauważa, że presja na trenerze jest ogromna, co może prowadzić do błędów. - W Polsce presja wokół skoków jest wielka, on ją z pewnością czuje - dodaje.

Ziobro zwraca uwagę na potrzebę długoterminowego planowania w polskich skokach. Wspomina o zaniechaniach w Polskim Związku Narciarskim, które wymagają lat pracy, by je naprawić. - Potrzeba 8-10 lat, aby to wszystko wyprostować - podkreśla, wskazując na konieczność zaangażowania ekspertów.

Komentarze (63)
avatar
RobertW18
22.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Żeby naprawdę nie popuścił, bo te stroje mają bardzo obcisłe. 
avatar
z.j1
21.02.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
chłop ma racię wolny to cienkas 
avatar
antykor
21.02.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Krzyż na drogę 
avatar
pedro123
21.02.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
powinni wszyscy wyjechac od adasia począwszy 
avatar
korn
21.02.2025
Zgłoś do moderacji
13
3
Odpowiedz
chumory ma jak baba -slabo skakal to do kogo pretensje ,placzek jeden 
Zgłoś nielegalne treści