Nie tak to miało wyglądać. Mina Stocha mówi wszystko

PAP / PAP/Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / PAP/Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch skoczył tylko 116 m w pierwszej serii konkursu indywidualnego w Wiśle w ramach PolSKI Tour. Reakcja naszego mistrza olimpijskiego po fatalnej próbie była wymowna.

W tym artykule dowiesz się o:

Odległość 116 m, nota łączna 103.2 pkt. i... 32. miejsce - to wynik dużo poniżej oczekiwań polskich kibiców skoków narciarskich i samego Kamila Stocha podczas niedzielnego konkursu PŚ w Wiśle (więcej TUTAJ).

Jeden z liderów kadry Polski nie awansował do serii finałowej zawodów PolSKI Tour, co trzeba uznać za dużą niespodziankę na minus. Zresztą, mina Stocha po skoku (patrz zdjęcie poniżej) mówiła praktycznie wszystko. Jedno wielkie rozczarowanie! - tak to można odczytywać.

"Jak żyć?" - skomentowano z przekąsem na profilu Eurosportu w serwisie X (dawniej Twitter). Na zamieszczonym zdjęciu widzimy, jak fatalny był to skok w wykonaniu trzykrotnego indywidualnego mistrza olimpijskiego.

Smutna to scena, ale kiedy najlepsi zawodnicy przygotowywali się do serii finałowej na skoczni im. Adama Małysza (HS 134) w Wiśle, Stoch na dole obiektu rozdawał autografy i pozował do pamiątkowych zdjęć z fanami.

Zobacz:
Polak nie pofrunął, ale znalazł się w czołówce

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

Źródło artykułu: WP SportoweFakty