Fatalny skok Kamila Stocha. Co się stało?

W drugim treningu, tak samo jak w pierwszym, niespodziewanym liderem Biało-Czerwonych był Aleksander Zniszczoł. 29-latek skoczył nawet dwa metry dalej niż kilkadziesiąt minut wcześniej i na razie zaskakująco dobrze radzi sobie na skoczni w Garmisch-Partenkirchen.

Tego samego przed kwalifikacjami nie można było jednak powiedzieć o Kamilu Stochu. Już wydawało się, że w Oberstdorfie wyraźnie coś drgnęło w formie utytułowanego skoczka, ale na treningach w Ga-Pa na razie zupełnie tego nie potwierdził. Po skoku na 122,5 metra w pierwszej serii próbnej, w drugiej wylądował jeszcze 1,5 metra bliżej.

Jeśli Stoch tak samo słabo zaprezentowałby się w eliminacjach, to mógłby nawet mieć kłopot z awansem do konkursu głównego.

Po pierwszym słabym skoku poprawił się natomiast Dawid Kubacki. Skoczył 127 metrów. Dwa metry bliżej wylądował Piotr Żyła. Skakał jednak przy znacznie silniejszym wietrze w plecy niż kolega z kadry i dlatego, mimo krótszej odległości, był sklasyfikowany wyżej.

Znów bezkonkurencyjny był Andreas Wellinger. Lider Turnieju Czterech Skoczni potwierdził w Ga-Pa znakomitą formę z Oberstdorfu. W drugim treningu, mimo silnego wiatru w plecy, skoczył aż 136 metrów. Z kolei wicelider zawodów Ryoyu Kobayashi tym razem zrezygnował ze skoku treningowego.

Wyniki drugiego treningu w Ga-Pa:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)