[tag=4930]
Kamil Stoch[/tag] od samego początku weekendu na mamuciej skoczni w Bad Mitterndorf nie jest zadowolony ze swoich skoków. O ile jeszcze niedawno zajmował miejsca w pierwszej dziesiątce zawodów Pucharu Świata, teraz jego loty wystarczają na drugą dziesiątkę.
- Nie mogę wstrzelić się w dobry punkt. Każda skocznia ma swoją specyfikę, ale tutaj to ja nie mogę sobie coś poradzić, nie mogę znaleźć sobie dobrego rytmu - mówił dla Eurosportu trzykrotny mistrz olimpijski po piątkowych kwalifikacjach.
W sobotę nie było znaczącej poprawy. Loty na 186,5 i 203 metry sprawiły, że Stoch zajął 17. miejsce w konkursie. Nie miał szczęścia do warunków, ale wydaje się, że kluczowe były jednak problemy samego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!
- Kamil ma problemy, zmaga się sam ze sobą. Musi się bardziej przyłożyć i walczyć jutro o lepsze skoki. Nie rozmawialiśmy jeszcze o jego drugim skoku. Po pierwszym powiedział mi tylko tyle, że im bardziej się stara, tym gorzej mu wychodzi - powiedział trener Thomas Thurnbichler w rozmowie ze skijumping.pl.
Szkoleniowiec zapowiedział, że na niedzielę Stoch potrzebuje jasnej strategii. Jej realizacja ma poprawić skoki jednego z liderów polskiej kadry.
Początek rywalizacji o godzinie 14:15. Wcześniej (12:45) rozegrane zostaną kwalifikacje.
Czytaj także:
- Thurnbichler pewny ws. Kubackiego. Mówi, co stanie się z Granerudem
- To nie jest żart. To cud, że Stoch sobie tak poradził