Warunki pogodowe podczas weekendu w Bad Mitterndorf pozwalają zawodnikom na bardzo dalekie loty. Pokazał to m.in. Ziga Jelar, który podczas pierwszego treningu wylądował na 247. metrze. Swojej kapitalnej próby Słoweniec jednak nie ustał.
Sobotni konkurs również obfitował we wspaniałe skoki. Wiatru pod narty doświadczył Aleksander Zniszczoł. Skoczek WSS Wisła praktycznie szorował nartami po zeskoku, ale ostatecznie w pewnym momencie udało mu się odlecieć.
Skoczył aż 222,5 metra i tym samym ustanowił swój nowy rekord życiowy. Na ten moment jest wśród dziesięciu polskich zawodników, którzy przekroczyli 220 metrów. W tej klasyfikacji zajmuje dziewiątą pozycję, wyprzedzając Klemensa Murańkę.
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!
Już w drugiej serii Aleksandrowi Zniszczołowi nie poszło tak dobrze, bowiem uzyskał tylko 165,5 metra. Uplasował się na dziewiętnastym miejscu - dwa "oczka" za Kamilem Stochem. Zmagania wygrał Halvor Egner Granerud. Norweg odebrał Dawidowi Kubackiemu koszulkę lidera klasyfikacji generalnej.
Kubacki ma jednak szansę zrewanżować się rywalowi. Drugi konkurs w Bad Mitterndorf już w niedzielę o godzinie 14:15. Transmisja w TVN oraz Eurosport 1. Relacja tekstowa na żywo będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty.
Zobacz też:
Wielkie niespodzianki w pierwszej serii. Nie poradzili sobie z warunkami
Fantastyczny lot Piotra Żyły. Zniszczoł znów sprawił niespodziankę
na Instagramie 
na Facebooku 
