Już w piątek, podczas pierwszego treningu w Bad Mitterndorf, doszło do dość kuriozalnej sytuacji. Seria rozpoczęła się z 18. belki, a zakończyła na platformie numer cztery. To efekt korzystnych warunków, które od początku weekendu panują na mamucie i sprawiają, że zawodnicy regularnie fruwają poza 230 metrów.
Właśnie dlatego przed rozpoczęciem pierwszego konkursu indywidualnego organizatorzy podjęli niespodziewaną decyzję. Postanowili dorobić pięć platform startowych, aby w razie czego móc zareagować i sprawnie przeprowadzić zawody. A to oznacza, że zawodnicy mogą startować z... belki ujemnej.
Pierwsza seria sobotniego konkursu rozpoczęła się z 10. belki. Po świetnym skoku Gregora Deschwandena (230,5 m) jury skróciło rozbieg do belki numer osiem, a po jeszcze lepszym locie Domena Prevca (236 m), belka obniżona została do szóstej.
Przypomnijmy, że w Bad Mitterndorf odbędą się dwa konkursy indywidualne. Drugi rozegrany zostanie w sobotę o godzinie 14:15. Poprzedzą go kwalifikacje.
Czytaj także:
- To był koszmar Stocha. Odpiął narty i tak się zachował
- Tego trofeum brakuje w polskich skokach. Właśnie startuje walka
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!