- Skoków nie ogarniam. Oglądam to za bardzo nie wiedząc, na co patrzę - przyznała Iga Świątek po swoim piątkowym meczu III rundy podczas Australian Open.
Więcej o wypowiedzi Świątek znajdziesz tutaj -->> Zapytali Świątek o skoki. Ale wypaliła!
Skąd w ogóle takie pytanie? Reporterka Eurosportu w Melbourne zapytała Polkę bowiem o to, czy zamierza oglądać po swoim spotkaniu skoki z Sapporo czy mecz Huberta Hurkacza.
Potem natomiast - już pod skocznią w Japonii - z kolei dziennikarz Eurosportu Kacper Merk "zahaczył" o ten temat Kamila Stocha. Jak wytłumaczył Świątek na czym polega jego dyscyplina? - Ja sam nie ogarniam skoków! - wypalił z uśmiechem. - Mam tylko zapiąć narty i jechać, a potem mi pokazują, który jestem - dodał.
Nasz trzykrotny złoty medalista olimpijski generalnie był w doskonałym nastroju po pierwszym konkursie w Sapporo pomimo, że zajął 4. miejsce, a podium było na wyciągnięcie ręki.
ZOBACZ WIDEO: To on może być gwiazdą polskich skoków. "Jeszcze popełniam błędy"
Więcej o piątkowym konkursie w Sapporo tutaj -->> Niespodziewany zwycięzca konkursu. Kolejne podium dla Polaków
- Było blisko podium, ale zdaję sobie sprawę, że poziom zawodów był bardzo wysoki. Ta trójka na podium stoi zasłużenie, oddali super skoki w trudnych warunkach - przyznał nasz skoczek.
Stoch był bardzo zadowolony ze swojej dyspozycji dodając, że pozostały malutkie detale do tego, żeby było perfekcyjnie. - Popełniam tylko drobne błędy, detale, ale to mnie cieszy, bo wiem, że już jestem wysoko, ale mam jeszcze rezerwy - wyjaśnił.
- Super konkurs dla mnie, zrobiłem kawał dobrej roboty. Wydaje mi się, że ten drugi skok mógł być jednak minimalnie lepszy. Ze skoczni mogę jednak zejść z podniesioną głową - zakończył.
Kolejne szanse na pierwsze podium w sezonie Stoch będzie miał już w sobotę i niedzielę, kiedy to konkursy odbędą się odpowiednio o godz. 8:00 i 2:00.
Zobacz także:
Fura szczęścia! Trener Graneruda przekombinował
Skoczek niedopuszczony do startu. Kuriozalny komunikat