Czy puchary nadal rządzą się swoimi prawami? Regeneracja - słowo klucz

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów

Developres Bella Dolina Rzeszów zagra w finale Tauron Pucharu Polski z Ił Capitał Legionovią Legionowo. Obie ekipy miały mniej niż 24 godziny odpoczynku między meczami. Taka jest specyfika Final Four.

Drużyna Developres Bella Dolina Rzeszów jest głównym faworytem do triumfu w Tauron Pucharze Polski siatkarek. Zespół z Podkarpacia w obliczu odpadnięcia pierwszej i trzeciej ekipy sezonu zasadniczego (odpowiednio Grupy Azoty Chemika Police i ŁKS-u Commercecon Łódź) stanął przed szansą wywalczenia historycznego dla siebie trofeum.

W półfinale rzeszowianki pokonały Grot Budowlanych Łódź (3:1). - Spodziewałyśmy się trudnego meczu, bo Budowlane to waleczny zespół, niczego za darmo nie oddają. W lidze też, mówiąc kolokwialnie, męczyłyśmy się z nimi. Cieszę się, że wygrałyśmy i mimo lepszej gry Budowlanych, potrafiłyśmy wygrać to spotkanie - mówiła Katarzyna Wenerska, która została wybrana najlepszą siatkarką spotkania.

Rozgrywająca przyznała, że powiedzenie, że "puchary rządzą się swoimi prawami", jest aktualne. - To taki turniej, w którym dyspozycja dnia jest bardzo ważna. Zobaczymy jak będzie w niedzielę. Rozgrałyśmy cztery sety, mamy mało czasu na regenerację. Nie jest to łatwe zadanie przed nami, ale też przed rywalkami, z którymi przyjdzie nam grać. Trzeba się sprężyć, w krótkim czasie zadbać o to, żeby regeneracja była udana - dodała siatkarka.

Developres swój półfinał rozgrywał jako pierwszy, więc przed finałem będzie mieć delikatny handicap w stosunku do przeciwniczek. IŁ Capital Legionovia Legionowo i E.Leclerc Moya Radomka Radom również rozegrały cztery sety i ich starcie skończyło się przed godz. 20:00.

Sama Wenerska nie miała pewności, kto wygra. - Spotkanie pewnie będzie zacięte. Z kim przyjdzie się zmierzyć - obojętnie, trzeba będzie się sprężyć, żeby wygrać - mówiła. Jest już jasne, że w niedzielę Developres zagra z Legionovią, która wygrała 3:1.

- Wcześniejsza pora półfinału jest dla nas na plus, uciekamy i się regenerujemy - zakończyła rozgrywająca. Finał zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 14:45.

Czytaj też:
Duża niespodzianka i zamieszanie. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle straciła punkty
Znamy skład finału Pucharu Polski. Zespół z Mazowsza potrzebował czterech setów

ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 7.0
27.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dostrzegam za dużą pewność Kaśki Wenerskiej w wygraną Developresu! Oby to się okazało pułapką! Nasza Legionovia Legionowo parokrotnie w tym pokazywała, że nikogo się nie boimy i że nawet taki D Czytaj całość