Finałowa batalia w PlusLidze przeniosła się na warszawski Torwar. Siatkarze ONICO Warszawa we własnej hali chcieli za wszelką cenę udowodnić, że kontrowersyjne decyzje sędziów, podjęte w decydującym momencie pierwszego starcia, nie pozostały na długo w ich głowach. Mimo wyrównanej walki, to jednak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ponownie wyszła zwycięsko z tego pojedynku, triumfując w trzech setach.
- Podobało mi się przede wszystkim to, że zawodnicy ONICO i ZAKSY odcięli się mentalnie od ostatnich kontrowersyjnych wydarzeń. Mecz stał na średnim poziomie, ale jego ładunek emocjonalny był naprawdę bardzo duży - mówił w studiu Polsatu Sport, Bartosz Kurek.
- Mam nadzieję, że w trzecim pojedynku wrócimy do bardzo dobrej zagrywki, dzięki której ZAKSA będzie zmuszona do częstej gry na wysokiej piłce. To będzie kluczowy element. Jeżeli mamy odwrócić losy finału, to w Kędzierzynie musi wrócić zagrywka. Uważam, że mimo wyniku 2-0 rywalizacja ciągle jest otwarta - kontynuował.
ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"
Kilkanaście dni temu Kurek doznał poważnego urazu pleców. Pod ogromnym znakiem zapytania stanął jego udział, przede wszystkim w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich 2020 (9-11 sierpnia 2019 r.), który będzie najważniejszym punktem sezonu reprezentacyjnego. 30-latek zapewnił jednak, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.
- Jestem już dwa tygodnie po zabiegu. Został on bardzo szybko zorganizowany przez klub, za co należą mu się wielkie brawa. Ktoś powie, że to normalna rzecz, jednak w tym sezonie miały miejsce w naszej lidze różne, dziwne historie. Na chwilę obecną będę miał dwa i pół miesiąca przerwy od siatkówki. Po tym czasie mam nadzieję na rozpoczęcie treningów na pełnych obrotach. Moim osobistym celem będzie powrót do dyspozycji na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich - powiedział atakujący reprezentacji Polski.
Czytaj również: Serie A: Cucine Lube Civitanova rozbite, Sir Safety Conad Perugia bliżej złotego medalu. Bardzo dobry występ Leona