Norbert Huber: Tyle wygraliśmy, że głupio byłoby przegrać ostatni mecz

Materiały prasowe / FIVB
Materiały prasowe / FIVB

Reprezentacja Polski juniorów w półfinale mistrzostw świata potrzebowała aż pięciu setów, żeby pokonać Brazylię. - Mogliśmy skończyć wcześniej, ale wtedy wygrana tak by nie smakowała - stwierdził Norbert Huber.

Reprezentacja Polski juniorów zgotowała swoim kibicom kolejne emocje. W półfinale mistrzostw świata Polacy prowadzili z Brazylią 2:0 w setach, ale przegrali dwie kolejne partie. O tym, kto w niedzielę zagra o złoto, musiał zadecydować tie-break. - Bardzo się cieszę, że jesteśmy w finale. To był nasz cel. Było nerwowo w końcówce, ale wytrzymaliśmy napięcie i wygraliśmy. Mogliśmy skończyć spotkanie wcześniej, ale jak byśmy wygrali bez problemu 3:0, to by nie było takiego smaczku, jak wygraliśmy 3:2 i to kończąc mecz pół godziny przed północą - powiedział Norbert Huber.

W finale rywalem Biało-Czerwonych dość niespodziewanie będzie reprezentacja Kuby. Kubańczycy pokonali 3:1 Rosjan, przewyższając ich w każdym elemencie. - Moim zdaniem Rosjanie zlekceważyli rywala, myśleli, że samo się wygra, a Kubańczycy przez dwa sety grali tak, jak jeszcze nie grali w tym turnieju. Uwierzyli w siebie i w swoją grę. Widziałem tylko pierwszego seta i wszystko im wychodziło, zagrywka, w ataku kończyli niesamowite piłki - analizował środkowy reprezentacji Polski.

- W trzecim secie trochę opadły im emocje, rywale się obudzili, ale dalej myślę, że nie byli na tyle skoncentrowani, żeby wygrać. Myśleli, że oni już się poddali w tym trzecim secie i czwartego się jakoś wygra. Było 13:17 w czwartej partii i już wszyscy myśleli, że to koniec, a nagle zrobiło się po 20 i Kubańczycy zakończyli mecz asem. Bardzo im gratuluję, że są w finale - przyznał polski zawodnik.

Polacy bardzo się na tym turnieju polubili z Kubańczykami. To dzięki wygranej Polski nad Iranem siatkarze z Karaibów znaleźli się w półfinale. Obie ekipy zresztą już miały okazję zmierzyć się ze sobą w drugiej rundzie i wtedy 3:0 wygrała Polska. - To już nie będzie taki sam mecz. Myślę, że na pewno będą walczyć. Dla nich już sam awans do finału, to jest dużo, ale ktoś musi wygrać i mam nadzieję, że to będziemy my - zapowiedział Norbert Huber.

Zawodnik obiecał również, że on i koledzy nie popełnią błędu Rosjan i nie zlekceważą Kubańczyków. - Został nam ostatni mecz w juniorach. Wygraliśmy już tyle spotkań, że głupio byłoby przegrać ostatni mecz bez walki. Trzeba się będzie skoncentrować. To jest finał, na to czekaliśmy. Mam nadzieję, że nie oddamy pola walki przeciwnikowi - zapowiedział środkowy polskiej drużyny.

ZOBACZ WIDEO Głośne śpiewy i świetna atmosfera - oto kulisy reprezentacji Polski U-21 (WIDEO)

Komentarze (1)
avatar
wolevolley
2.07.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tak tylko mnie zastanawia, czy osoby, które w sondzie zaznaczyły "nie", naprawdę uważają, że nie mamy szans na złoto, czy po prostu mają ból czterech liter i musiały się uczepić. Kibice, gdzie Czytaj całość