Przed meczem w Rzeszowie poznaliśmy niemal komplet uczestników fazy play-off. W grze o ósemkę wciąż pozostawał Ślepsk Malow Suwałki, który musiał pokonać Pasy, albo liczyć na korzystny wynik w niedzielnym meczu Steam Hermarpolu Norwid Częstochowa z Cuprum Stilonem Gorzów.
Goście rozpoczęli mecz słabo, Dominik Kwapisiewicz już w połowie seta wykorzystał dwie przerwy na żądanie. Mimo to jego podopieczni wyraźnie odstawali od Asseco Resovii (7:12). Rzeszowianie, którzy mecz rozpoczęli z powracającym do gry po kontuzji Bartoszem Bednorzem, mogli liczyć na dobrą dyspozycję swoich skrzydłowych. Obok reprezentanta Polski nie zawodził również Stephen Boyer. W polu zagrywki z kolei doskonale prezentował się Klemen Cebulj. Suwalczanom z kolei brakowało punktów zaczepienia. Zawiedli Bartosz Filipiak i Paweł Halaba, w efekcie miejscowi triumfowali na inaugurację bardzo pewnie.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
W drugim secie role się odwróciły. Podopieczni Tuomas Sammelvuo dramatycznie słabo prezentowali się w polu zagrywki i na kontrze. Doskonale z kolei funkcjonował blok i atak po stronie gości. Nie zawodzili przede wszystkim Bartosz Filipiak i Paweł Halaba, którzy znacząco poprawili skuteczność ataku. Solidnie radził sobie także Henrique Dantas Nobrega Honorato. Suwalczanie po niemrawym początku, od stanu 7:7 zaczęli budować przewagę, która przez większość drugiej części seta oscylowała w granicach czterech, pięciu punktów. Skończyło się efektownym triumfem 25:18.
Rzeszowianie w trzecim secie mocno zaakcentowali swój powrót do gry (6:2). Gracze z Suwałk, którzy na Podkarpacie udali się z wiarą zwycięstwo i podtrzymanie szans na awans do play-off, nie pozwolili się jednak stłamsić. Konsekwentna gra i doskonała dyspozycja Pawła Halaby w przyjęciu i ataku, pozwoliły podopiecznym Dominika Kwapisiewicza nie tylko odrobić straty, ale pewnym momencie przejąć inicjatywę (13:15). Gospodarze nie pozwolili jednak suwalczanom na wiele więcej. W końcówce seta nakręcił się Klemen Cebulj. Goście nie byli w stanie powstrzymać reprezentanta Słowenii i w efekcie polegli 20:25.
Suwalczanie wysoko zawiesili poprzeczkę w Rzeszowie, jednak w czwartym secie nie wykorzystali okazji, by doprowadzić do tie-breaka i tym samym praktycznie zamknęli sobie drzwi do fazy play-off. Przy stanie 23:23, Bartosz Filipiak najpierw posłał asa, ale chwilę później nie trafił zagrywką, co dodało gospodarzom wiatru w żagle. Rzeszowianie przy grze na przewagi nie wstrzymali ręki i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, choć wygrana nie przyszła im łatwo. W połowie seta przegrywali bowiem 14:16. Kapitalnie odnalazł się na boisku jednak Lukas Vasina, który wspólnie ze Stephenem Boyer poprowadził gospodarzy do 13. zwycięstwa w rzędu w rozgrywkach PlusLigi!
Asseco Resovia Rzeszów - Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (25:16, 18:25, 25:20, 28:26)
Asseco Resovia: Woch, Kłos, Boyer, Bednorz, Cebulj, Ropret, Potera (libero) oraz Bucki, Vasina;
Ślepsk Malow: Stajer, Gallego, Filipiak, Halaba, Sanchez, Honorato, Czunkiewicz (libero) oraz Firszt, Krawiecki, Kwasigroch.
MVP: Stephen Boyer (Asseco Resovia Rzeszów)
Tabela PlusLigi: