Maciej Muzaj przefarbował się na blond. "Musiałem to zrobić, by dostać MVP"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Maciej Muzaj
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Maciej Muzaj

W środowym meczu PlusLigi zespół Jastrzębskiego Węgla pokonał we własnej hali Espadon Szczecin 3:0. MVP tego spotkania został atakujący jastrzębskiej drużyny, Maciej Muzaj.

Ostatnie dni są niezwykle udane dla siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Po tym jak w miniony weekend jastrzębianie pokonali na wyjeździe Asseco Resovię Rzeszów 3:1, w środę łatwo odprawili we własnej hali Espadonem Szczecin 3:0. Dzięki temu zespół z Górnego Śląska awansował w ligowej tabeli na czwartą pozycję, dającą awans do fazy medalowej PlusLigi.

Najlepszym zawodnikiem środowego spotkania wybrany został Maciej Muzaj. 22-latek atakował ze skutecznością na poziomie 67 procent, dobrze spisywał się też w polu zagrywki. Co ciekawe, atakujący Jastrzębskiego Węgla przystąpił do ostatniego meczu w nowej fryzurze. - Wróciłem na właściwe tory i zanotowałem dużą skuteczność w meczu. To bardzo cieszy. Musiałem się przefarbować na blond, żeby to MVP w końcu dostać, ale podziałało - powiedział Muzaj po zawodach.

Jastrzębianie w starciu z Espadonem problemy mieli jedynie w ostatniej partii, którą wygrali 25:23. We wcześniejszych setach gra odbywała się pod dyktando gospodarzy. - Dobrze działał blok. Zagrywka może nie była tak dobra jak potrafimy zagrywać. Nad tym musimy ciągle pracować, bo z silniejszymi zespołami bez bardzo dobrej zagrywki nie ma nawet co wychodzić na boisko. W siatkówce teraz zagrywka ustawia grę, jeśli spotykają się zespoły o zbliżonym poziomie. Nad tym na pewno jeszcze będziemy pracować - dodał zawodnik Jastrzębskiego Węgla.

Muzaj podkreślił, że przed pojedynkiem z siatkarzami ze Szczecina nie było mowy o lekceważeniu rywala. - To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Nie ma co ukrywać, że liczyliśmy bardzo na trzy punkty, ale wiedzieliśmy też, że Espadon wzmocnił się od ostatniego meczu. Oni przeszli duże zmiany, zmiana trenera i kilku zawodników, więc wiedzieliśmy, że to nie jest już ten sam zespół, z którym udało nam się wygrać w poprzedniej rundzie. Musieliśmy się zmobilizować na maksa, aby nie stracić punktów - stwierdził atakujący z Jastrzębia-Zdroju.

Po spotkaniu do graczy Jastrzębskiego Węgla dotarła wiadomość, że punkty w tej kolejce zgubili siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn. Olsztynianie walczą z jastrzębianami o miejsce w fazie medalowej PlusLigi. - To jest dobra informacja. Los się dla nas uśmiechnął. To potwierdza, że jeśli skupiamy się na sobie, to gdzieś nagroda przychodzi. My zrobiliśmy swoje, rywale tracą punkty i to nas cieszy. Ta runda była dla nas bardzo dobra - podsumował Muzaj.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Komentarze (0)