Gedania - czyli "biedne Żuczki"- stara się grać jak najlepiej - komentarze po meczach Gedania Żukowo - Muszynianka Fakro

Na niedzielnej konferencji prasowej trenerzy i kapitan obu zespołów odnieśli się do obu spotkań rozegranych w weekend w hali w Żukowie. Ze względu na sobotnią transmisję telewizyjną - pomeczowa konferencja prasowa nie odbyła się. Przedstawiciele gości byli bardzo zadowoleni, że rywalizację udało się zakończyć już po trzech spotkaniach, bo dzięki temu mocno eksploatowany w ostatnim okresie zespół "Mineralnych" dostanie trochę czasu, aby przygotować się do półfinałowej batalii.

Bogdan Serwiński (szkoleniowiec Muszynianki):

Cieszymy się ogromnie z niedzielnego zwycięstwa. Wygraliśmy także w sobotę - po ciężkiej bitwie - dzięki temu mamy teraz tydzień czasu, aby w spokoju przygotować się do meczów z Piłą i to jest dla nas najważniejsze.

Grzegorz Wróbel (szkoleniowiec Gedanii):

Chciałbym pogratulować swoim dziewczynom, bo wiem, że nie jest łatwo walczyć przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie. My - biedne "Żuczki", staramy się zawsze grać jak najlepiej i dzięki ambicji zespołu udaje nam się wygrywać sety i mecze. W zapowiedziach rywalizacji z Muszyną eksperci przewidywali, że ugramy najwyżej seta. Tymczasem zrealizowaliśmy plan w 200 procentach. Mecz sobotni na pewno mógł się podobać, stworzyliśmy atrakcyjne widowisko. Gratuluje Muszyniance awansu i życzę gry o mistrzostwo.

Aleksandra Jagieło (kapitan Muszynianki):

Dziękuje za gratulacje. Cieszymy się z awansu do półfinałów mistrzostw Polski, zwłaszcza, że udało nam się rozstrzygnąć rywalizację 3:0. W niedzielnym spotkaniu wyszłyśmy na parkiet bardziej skoncentrowane i przełożyło się to na wynik. Na szczęście nie poluzowaliśmy lejców zespołowi z Żukowo, bo jak one się rozbrykają to ciężko je później zatrzymać. Gratuluje Gedanii postawy i ambicji zwłaszcza w sobotnim meczu. My mamy teraz czas aby wypocząć i przygotować się do walki w czwórce najlepszych zespołów w kraju.

Elżbieta Skowrońska (kapitan Gedanii):

Myślę, że wszystko co najważniejsze zostało już tutaj powiedziane. Niedzielnego meczu nie ma co komentować. My miałyśmy tylko przebłyski dobrej gry, brakowało nam też szczęścia, ale nie odpuściłyśmy tego spotkania. Sobotnia konfrontacja zadowoliła chyba wszystkich, zwłaszcza naszych wiernych kibiców - tutaj w Żukowie. Cieszymy się z tego co udało nam się ugrać w tym sezonie.

Komentarze (0)