Liga Światowa 2015 okazją do sprawdzenia kandydatów

Trener reprezentacji Polski Stephane Antiga nie ukrywa, że najbliższa edycja rozgrywek Ligi Światowej będzie okazją do przetestowania kandydatów do gry w kadrze przed najważniejszymi imprezami sezonu.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla siatkarzy reprezentacji Polski najbliższy sezon będzie bardzo wymagający. Biało-Czerwoni rywalizować będą bowiem nie tylko o medale w rozgrywkach Ligi Światowej, ale także w mistrzostwach Europy i Pucharze Świata, który stanowi pierwszą okazję do wywalczenia awansu na igrzyska olimpijskie. Nic więc dziwnego, że tym razem sztab szkoleniowy postanowił nieco bardziej ulgowo potraktować rywalizację w LŚ. - Naszym celem będzie przede wszystkim przetestować nowy skład - przyznał Stephane Antiga w wywiadzie dla serwisu pzps.pl.
[ad=rectangle]
Francuz nie ukrywa, że choć nazwiska graczy powołanych opublikuje dopiero za kilka tygodni, już teraz na jego liście pojawiło się kilku siatkarzy. Jednym z nich jest Aleksander Śliwka, który notuje znakomite występy w barwach AZS Politechniki Warszawskiej. - Olek ma duże umiejętności techniczne i tym przede wszystkim mnie zainteresował. Dobrze sprawdza się na przyjęciu i to jest jego atutem. Jest jednym z potencjalnych kandydatów do kadry narodowej - przyznał Francuz.

- Jeśli chodzi o ogłoszenie składu kadry, to nie mam tutaj jakiejś konkretnej granicy czasowej. Jeszcze cały czas jeżdżę i pod tym kątem oglądam mecze. Chcę żeby jak najwięcej zawodników miało możliwość pokazania swoich umiejętności. Poza tym, prawdę mówiąc, nie mam jeszcze definitywnej wizji na wypełnienie wszystkich pozycji. Chciałbym więc w pełni wykorzystać czas rozgrywek play off, żeby do końca śledzić ich przebieg i mieć obraz całorocznej pracy zawodników - zdradził szkoleniowiec mistrzów świata.

Komentarze (6)
avatar
dujszebajew
23.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze..zawsze mnie dziwiło że szerokie składy były ogłaszane już np. w lutym gdzie sezon tak naprawdę dopiero wchodził w główną fazę. Nic Stephane'a nie goni dlatego warto do końca po Czytaj całość