Polski trener wygrał z rakiem. "Człowiek docenia życie"

Getty Images / Moritz Eden/City-Press GmbH / Na zdjęciu: Tomasz Wasilkowski
Getty Images / Moritz Eden/City-Press GmbH / Na zdjęciu: Tomasz Wasilkowski

W magazynie #Strefa Tomasz Wasilkowski zdecydował się opowiedzieć o jego walce z nowotworem, która przerwała mu karierę trenerską. - Miałem codziennie ból nie do zniesienia - wyznał Polak, który wygrał walkę z rakiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Tomasz Wasilkowski, znany trener w świecie siatkówki, prowadził m.in. Ślepsk Malow Suwałki czy Nowak-Mosty MKS Będzin. Pracował także w Niemczech jako asystent szkoleniowca Berlin Recycling Volley. Kilka lat temu zdiagnozowano u niego nowotwór, co przerwało jego karierę.

W magazynie #7Strefa Wasilkowski opowiedział o swojej walce z chorobą, która zakończyła się pozytywnie. - Muszę być pod stałą opieką onkologiczną, natomiast wyniki badań są bardzo dobre. Wyniki krwi, wątrobowe pokazują, że to już za mną. Dostałem certyfikat zdolności do pracy w lipcu, kiedy wyjeżdżałem z Niemiec. Muszę się kontrolować co sześć miesięcy. Czuję się bardzo dobrze. Przez półtora roku miałem codziennie ból nie do zniesienia. Modliłem się, żeby to przeszło. Jak przeszło, jest fantastycznie, człowiek docenia życie - wyznał.

Wspomniał również o tym, że diagnoza była dla niego zaskoczeniem. Podczas rozmowy ze znajomą powiedział, że na 40. urodziny chciał zmienić życie na lepsze, a tymczasem wykryto u niego nowotwór.

Wasilkowski podkreślił też, jak ważna była dla niego obecność bliskich. Jego przyjaciel, Grzegorz Słaby, dzwonił do niego codziennie w najtrudniejszym dla Wasilkowskiego czasie.

Podczas leczenia w Niemczech trener doświadczył wielu emocjonalnych momentów. - Pamiętam historię, kiedy po czwartej operacji chodziłem przez oddział, bo musiałem spacerować. Poszedłem na oddział dziecięcy i spotkałem małego Niemca. Mógł mieć 8-10 lat. On mówił: proszę pana, tu się nie ma co przejmować, trzeba się uśmiechać - wspominał Wasilkowski, który dodał, że chłopiec zmarł, co było dla niego trudnym doświadczeniem.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści