Rafał Buszek: Musimy natychmiast uporać się z własnymi problemami

Asseco Resovia Rzeszów gładko przegrała z Berlin Recycling Volleys w 3. kolejce Ligi Mistrzów. - Mamy problemy i musimy natychmiast się z nimi uporać - mówi Rafał Buszek.

Prawdziwym katem dla Pasów okazał się być Robert Kromm. Przyjmujący był nie do zatrzymania w ataku dla Resovii. Porażka rzeszowian sprawiła, że podopieczni Marka Lebedewa wskoczyli na pozycję lidera grupy C Ligi Mistrzów.

[ad=rectangle]

- Nie spodziewaliśmy się, że zagramy tak słabo. To wyglądało podobnie jak w Łodzi z Bełchatowem. Przeciwnik niestety to wykorzystał. Nikt sobie nie życzy oglądać takiej gry z naszej strony. Cały zespół zagrał słabo, to było widać. To nie przeciwnik wygrał, ale my przegraliśmy ten mecz. Być może czekają nas jakieś rozmowy. Mamy problemy i musimy natychmiast się z nimi uporać. Rywale zagrali bardzo dobrze, wykorzystali wszystkie nasze słabości - mówi Rafał Buszek.

Po słabym meczu w Atlas Arenie, rzeszowianie znów nie ugrali nawet seta w starciu z Berlin Recycling Volleys. Asseco Resovia Rzeszów niczym nie przypomina zespołu z początku sezonu. - Mecz ze Skrą nie miał wpływu na ten mecz, choć na pewno w głowie pozostał. W tym pojedynku wyglądało to podobnie. Największy problem jest z naszą grą. Musimy ją poprawić. W każdym elemencie zagraliśmy poniżej oczekiwań - twierdzi przyjmujący.

Rafał Buszek w czwartkowym starciu zdobył 2 punkty, atakując ze skutecznością 17 proc.
Rafał Buszek w czwartkowym starciu zdobył 2 punkty, atakując ze skutecznością 17 proc.

Przed ekipą Andrzeja Kowala kolejny trudny przeciwnik. W niedzielę, zespół ze stolicy Podkarpacia zmierzy się na Podpromiu z Cuprum Lubin. Beniaminek zalicza bardzo dobry sezon. Lubinianie mają w swoim składzie jedno z największych objawień sezonu, Dmytro Paszyckiego- Na pewno z Cuprum Lubin będzie trudniej, niż w tym pierwszym meczu na inaugurację rozgrywek. Cieszyliśmy się wtedy z trzech punktów, to było pierwsze spotkanie dla beniaminka. Teraz lubinianie pokazują, że grają naprawdę dobrze. Z taką grą jak w meczu z Berlinem, na pewno ich nie pokonamy - przyznaje wychowanek Błękitnych Ropczyce.

Komentarze (11)
avatar
rbk17
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kowal na pewno nie wyleci do końca sezonu(chyba, że będą wszystko przegrywać). Największy żal mam o Konarskiego - jak któremuś zawodnikowi nie wyjdzie sezon to się zatrudnia lepszego. 
Asseco Rzeszów
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
KOWALOWI JUŻ DAWNO DZIĘKUJEMY ZA WSPÓŁPRACĘ.
AWF NA UR CZEKA NA NIEGO. DZIEKAN JUŻ ZACIERA RĘCE 
Rek
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ressowia ponownie oduczyła grać Buszka dobrze, że nie przyszedł do klubu Mika,a ponadto tą samo dzieje się z Konarskim i Drzyzgą.Ilu to już zawodników zmarnowała Ressowia. Teraz grają w innych Czytaj całość
avatar
stary kibic
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czasu dużo nie zostało - za 2 tygodnie rewanż w Berlinie, a po drodze jeszcze Lubin. Nie sądzę, żeby ten "problem" sam się rozwiązał. Tak samo jak nie sądzę, żeby tym chłopakom w smak było prze Czytaj całość
avatar
Dario
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kowal weź się w garść i zrób coś z tą drużyną , bo za nią odpowiadasz.