Politechnika po raz trzeci zwycięska - relacja ze spotkania Delecta Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska

W rundzie zasadniczej Politechnika ograła Delectę 3:1 i 3:0. W 4. kolejce drugiej fazy po raz kolejny udowodniła, że potrafi grać i przede wszystkim wygrywać z bydgoskim zespołem. W Łuczniczce kibice obejrzeli tylko trzy sety. W dwóch pierwszych setach Akademicy okazali się tylko minimalnie lepsi, lecz w trzecim zdecydowanie dominowali na boisku.

Pierwszy punkt w meczu zdobył Wojciech Serafin. Udany atak Michała Kubiaka wyrównał stan seta (4:4). Przyjezdni popełniali więcej błędów. Na dodatek potem, Piotr Lipiński posłał asa serwisowego. Piłkę przechodzącą skończył rozgrywający Politechniki i na pierwszą przerwę techniczną z jednopunktową przewagą schodzili podopieczni Radosława Panasa. Kolejne dwa punkty padły łupem gości, po skutecznej zagrywce Maikela Salasa. Czas wzięty przez Waldemara Wspaniałego nie poskutkował, Delecta nadal nie radziła sobie w przyjęciu, co przełożyło się także na atak. Za chwilę jednak Piotr Lipiński zatrzymał w ataku Michała Kubiaka i bydgoszczanie doganiali przeciwnika. Inżynierowie nie ustrzegli się błędów własnych. Michal Cerven popisał się efektownym blokiem - 16:17. Akcja toczyła się punkt za punkt, jednak cały czas to siatkarze ze stolicy mieli przewagę dwóch punktów. W końcówce kontrę skończył Marcin Nowak i było 20:23. Bydgoszczanie bronili się blokiem, po raz kolejny zatrzymali w ataku Michała Kubiaka. Na remis wyprowadził swój zespół Grzegorz Szymański. Set zakończył się asem serwisowym Michała Kubiaka - 23:25.

Partia druga zaczęła się od żółtej kartki dla Wojciecha Jurkiewicza za ostatnią akcję poprzedniego seta, kiedy to bydgoszczanie nie zgadzali się z decyzją sędziego odnośnie asa serwisowego Michała Kubiaka. Ponownie na zagrywce dobrze prezentował się Maikel Salas. Warszawianie prowadzili już 4:1, lecz Delekcie szybko udało się odrobić straty (6:6). Przy tym wyniku nastąpiła dłuższa przerwa w grze, gdyż Oleksandr Statsenko, próbując atakować, zerwał antenkę. Zablokowanie Wojciecha Serafina dało Inżynierom prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej - 6:8. As serwisowy Marcina Nowaka podwyższył przewagę przyjezdnych do czterech oczek. Bydgoszczanie bronili się, stawiając potrójny blok. Tuż przed drugim czasem technicznym Politechnika odwdzięczyła się tym samym i zatrzymała w ataku Grzegorza Szymańskiego (12:16). Dwie dobre akcje w wykonaniu Wojciecha Serafina zmusiły Radosława Panasa do wzięcia czasu. Dobrze na skrzydle prezentował się Zbigniew Bartman. Błędy Akademików sprawiły, że bydgoszczanie zbliżyli się na jeden punkt do rywala (20:21). Autowy atak Michała Kubiaka dał Delekcie remis. Set na przewagi zakończył się skuteczną kontrą Marcina Nowaka. Inżynierowie zwyciężyli 26:24.

Tym razem to Delecta lepiej rozpoczęła trzecią odsłonę, od prowadzenia 3:1. Szybko jednak na tablicy wyników widniał remis. Bardzo dobrze radził sobie na ataku Oleksandr Statsenko. Michał Kubiak swoją zagrywką, wyprowadził swój zespół na 2-punktową przewagę. Kiwka w ataku Zbigniewa Bartmana dała AZS-owi prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej. Politechnika cały czas bezpiecznie utrzymywała wynik w trzecim secie, przyjmujący kończyli piłki na skrzydłach. Delecta ponownie nie mogła poradzić sobie w przyjęciu. Krzysztof Wierzbowski posłał asa serwisowego - 15:22. Szkoleniowiec siatkarzy znad Brdy pod koniec seta dał szansę zawodnikom z Młodej Ligi. Na boisku pojawił się Marcin Waliński, który zadebiutował w rozgrywkach PlusLigi. Wcześniej na ataku Grzegorza Szymańskiego zmienił Łukasz Owczarz. Politechnika chciała jednak szybko zakończyć mecz, a ostatnią piłkę posłał w boisko atakujący AZS-u (17:25).

Delecta Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska 0:3 (23:25, 24:26, 17:25)

Delecta: Piotr Lipiński, Grzegorz Szymański, Michal Cerven, Wojciech Serafin, Wojciech Jurkiewicz, Antti Siltala, Krzysztof Andrzejewski (libero) oraz Michał Masny, Martin Sopko, Łukasz Owczarz, Marcin Waliński

Politechnika: Maikel Moreno Salas, Oleksandr Statsenko, Ardo Kreek, Michał Kubiak, Marcin Nowak, Zbigniew Bartman, Damian Wojtaszek (libero) oraz Krzysztof Wierzbowski, Bartłomiej Neroj

MVP: Zbigniew Bartman

Źródło artykułu: