"Kolejny dzień w biurze". Tylko spójrz na minę Grbicia po ostatniej piłce

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Nikola Grbić
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Nikola Grbić
zdjęcie autora artykułu

Nikola Grbić zaskoczył kibiców po ostatniej piłce w wielkim finale. Selekcjoner reprezentacji Polski był wyjątkowo opanowany.

W tym artykule dowiesz się o:

Biało-Czerwoni długo czekali na sukces na wielkim turnieju tej rangi. W decydującym meczu mistrzostw Europy Polska zmierzyła się z Włochami i wygrała po trudnej przeprawie w trzech setach (25:20, 25:21, 25:23).

Zwycięstwo byłoby niemożliwe do osiągnięcia bez Nikoli Grbicia na ławce trenerskiej. Były reprezentant Serbii odegrał kluczową rolę i zapisał na swoim koncie jeden z największych sukcesów w dotychczasowej karierze.

Gdy polscy siatkarze wygrali ostatnią piłkę, pieczętując wygraną, selekcjoner zachował stoicki spokój. Wydawało się, że triumf w starciu z reprezentacją Włoch nie zrobił zbyt dużego wrażenia na Grbiciu.

Po chwili 50-latek utonął w ramionach członków sztabu szkoleniowego. Edyta Kowalczyk zamieściła nagranie w mediach społecznościowych. "Mistrzowie Europy. Nikola Grbić jak to Nikola Grbić. Kolejny dzień w biurze" - skomentowała dziennikarka.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Jak wyglądają w kadrze nostalgiczne momenty? Zobacz drogę Polaków do półfinału ME

- W sobotę mijała 15. rocznica śmierci mojego ojca. Nie sądziłem, że tak mnie to poruszy. To była cała mieszanka emocji - wyznał Grbić (więcej TUTAJ).

Od półtora roku Grbić prowadzi drużynę narodową. Polska federacja trafiła wówczas w samą "dziesiątkę" z wyborem selekcjonera.

Czytaj więcej: Bartosz Kurek pisze historię. Pierwszy Polak z takim osiągnięciem Polacy mistrzami Europy. Tyle zarobili za triumf

Źródło artykułu: WP SportoweFakty