W tym artykule dowiesz się o:
"ESPN Brasil": pozytywne zaskoczenie dopingiem kibiców
Brazylijczycy byli bardzo mile zaskoczeni żywiołowym wsparciem, jakie otrzymali od licznie zgromadzonych sympatyków w hali Future Arena. - Tłum zrobił różnicę. Nigdy nie grałem przed tak wielką publicznością, która wspierałaby moją drużynę" - zachwycał się Lucas Candido. Mężczyźni otworzyli zmagania w igrzyskach w równie znakomitym stylu co ich rodaczki, które dzień wcześniej ograły Norwegię 31:28. Dla reprezentantów Brazylii było to pierwsze zwycięstwo w historii odniesione na inaugurację olimpijskich zmagań.
"Folha de Sao Paulo": faworyt pokonany po wyrównanej walce
Kolejne medium, które mocno skupiło się na fanach dopingujących drużynę z trybun. Dzięki ich wsparciu Brazylijczycy po 5. minutach rywalizacji prowadzili już 4:0. Polacy, uznawani za faworyta pojedynku, nawiązywali wyrównaną walkę, ale nie byli w stanie przechylić szali na swoją korzyść. - Nigdy nie zapomnę tego meczu - mówił Oswaldo Guimaraes, odnosząc się do rewelacyjnej atmosfery, stworzonej w Future Arenie przez 8 tysięcy rodaków. - Niewiarygodne. Nie spodziewałem się takiego scenariusza. To jedno z moich najlepszych wspomnień w reprezentacji - dodawał z kolei Thiagus Petrus, jeden z głównych bohaterów pojedynku.
ZOBACZ WIDEO Rafał Majka: naprawdę nie wiem jak uniknąłem kraksy (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
"Gazeta Esportiva": debiutanckie zwycięstwo nad zespołem z Europy
Polska była pierwszą europejską drużyną w historii, którą Brazylijczycy pokonali podczas igrzysk olimpijskich. Doskonałą pracę w obronie wykonywał Thiagus Petrus, a ponadto w zespole Jordiego Ribery bardzo dobrze funkcjonował również atak. Jose Guilherme de Toledo okazał się najlepszym strzelcem pojedynku (8 goli), tocząc wyrównany bój z Karolem Bieleckim (7 trafień). Polacy nigdy wcześniej nie przegrali inauguracyjnego spotkania w turnieju olimpijskim. Ta wygrana podkreśliła dobrą kondycję piłki ręcznej w Brazylii.
"O Dia": bezprecedensowe zwycięstwo
Brazylia nie tylko okazała się lepsza od Polski, ale po tym, jak szybko odjechała na 8:3, ani razu nie pozwoliła sobie na oddanie rywalom inicjatywy i utratę kontroli nad przebiegiem wydarzeń. Gospodarze igrzysk mogli sobie zapewnić triumf z większym spokojem, ale zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie ich skuteczność pozostawiała nieco do życzenia. Polacy nie potrafili jednak znaleźć sposobu na drużynę, która była głośno wspierana i niesiona do boju przez tysiące kibiców.
"O Globo": Brazylia zaskoczyła Polaków
Future Arena była w niedzielę miejscem wielkiego święta dla fanów brazylijskiej piłki ręcznej. Udzielali oni swoim rodakom znakomitego wsparcia, a ci odwdzięczyli się im w najlepszy z możliwych sposobów, pokonując 34:32 faworyzowaną Polskę. Lucas Candido, podobnie jak dla "ESPN Brasil" przyznawał, że nigdy wcześniej nie rozgrywał meczu w tak żywiołowej atmosferze. Teraz Brazylijczycy szykują się już jednak do wtorkowej rywalizacji ze Słowenią.