Tomasz Majewski stawia sprawę jasno. "Konfliktów jest więcej!"

Zdarzają się ostre spięcia między działaczami a sportowcami, co rozgrzewa opinię publiczną. Wieloboistka Adrianna Sułek choćby zarzucała PZLA, że nie wspomaga jej treningów podczas ciąży. Tomasz Majewski twierdził natomiast, że związek chce pomóc zawodniczkom w ciąży w szybkim powrocie do treningów na najwyższym poziomie i zapewnieniu stypendium - także w okresie połogu. Twierdził, że przygotowania na, jak to określił, 60 procent nie wystarczą do ich efektywnej kontynuacji po przerwie spowodowanej urodzeniem dziecka.

- Spięcia między działaczami a sportowcami były zawsze. Ale nie zawsze się to przebijało do mediów. Dziś, jeśli cokolwiek komuś nie pasuje, to najpierw to mówi publicznie, zamiast coś wyjaśnić czy naprawić. Taka specyfika dzisiejszego świata - o wszystkim musi być głośno. Może niektórzy mnie nie lubią, ale odzywa się każdy. Spięcie z Adrianną Sułek było najpopularniejsze, ale nie stanowiło czegoś wyjątkowego czy spektakularnego - podkreśla wiceprezes PZLA Tomasz Majewski w programie "Życie po życiu".

Komentarze (0)