Tomasz Majewski spełnia się w roli ojca od ponad 12 lat. Przyznaje, że trójka synów stanowi wyzwanie, ale jednocześnie odbiera to jak coś naturalnego, w czym trzeba świadomie uczestniczyć. Opieka nad dziećmi daje mu znacznie większą satysfakcję niż kiedyś treningi.
- Kształtowanie człowieka to wielkie zadanie, ale frajda przede wszystkim. Czasy mamy takie, że dzieci wychowuje się inaczej, z innymi wyzwaniami trzeba się mierzyć. Należy jednak być cierpliwym i adaptować się do warunków. Niczego mądrzejszego nie wymyślę - uśmiecha się dwukrotny mistrz olimpijski w programie "Życiu po życiu".