- Po Rajdzie Kazachstanu jestem podwójnie zadowolony. Przede wszystkim dlatego, że znów możemy się ścigać, ale również cieszy mnie wynik, bo to pierwszy krok w kierunku zdobycia dziesiątego Pucharu Świata - powiedział Rafał Sonik chwilę po tym, jak otrzymał statuetkę za zajęcie drugiego miejsca w pierwszej rundzie cyklu.
Wpływ na losy rywalizacji miał obfity deszcz, który spadł przedostatniego dnia rajdu. W efekcie szybki oes zamienił się w spore wyzwanie, bo woda mocno zmieniła charakterystykę trasy.
- W końcówce dzieła dopełniły rozmiękłe wydmy, które sprawiły, że poziom trudności tego oesu jeszcze bardziej skoczył w górę. Sytuację nie najlepiej zniósł mój quad, który dwukrotnie stanął na ostatnim fragmencie trasy. Wyjąłem już nawet linkę, żeby prosić kogoś o podholowanie, ale na szczęście udało się go ponownie ożywić - opisał swoje przygody Sonik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jej zdjęcia potrafią rozgrzać kibiców
Mimo tych problemów obrońca Pucharu Świata utrzymał drugą pozycję w stawce i w ostatnim dniu postawił kropkę nad i, meldując się na mecie w Aktau tuż za zwycięzcą - Manuelem Andujarem.
- W trakcie rajdu, każdego dnia czułem coraz bardziej, że styczniowy Dakar dał Argentyńczykowi mnóstwo świeżej wiedzy i doświadczenia. Utrzymywał doskonałe tempo przez cały rajd, ale cieszy mnie, że na czwartym etapie mimo kłopotów technicznych byłem od niego szybszy. Ważne jest to, że wiem co muszę poprawić, by w kolejnych startach jechać jeszcze lepiej - stwierdził krakowianin.
Po pięciodniowych zmaganiach w Kazachstanie, Manuel Andujar został liderem Pucharu Świata. Tuż za nim są jednak Rafał Sonik i Aleksander Maksimow. Ten duet powalczy prawdopodobnie o pozycję lidera już za trzy tygodnie podczas Silk Way Rally - kolejnej rundy zmagań. Argentyńczyk zapowiedział już, że nie będzie ścigać się na bezdrożach Rosji i Mongolii, ale na pewno pojawi się na starcie kolejnego rajdu - Dos Sertoes w Brazylii.
- Moim celem w tym roku nie jest wygrywanie odcinków specjalnych, czy nawet kolejnych rajdów. Chcę zebrać tyle punktów, by wywalczyć mój 10. Puchar Świata FIM. Wiele osób pyta mnie też o Dakar, ale ja o tym jeszcze nie myślę i nie czuję, żebym musiał. Celem jest odzyskanie mistrzowskiemu tempa, a dzięki temu sięgnięcie po kolejne trofeum - zakończył Rafał Sonik.
Rajd Kazachstanu - klasyfikacja generalna:
1. Manuel Andujar (ARG) 19:51.20
2. Rafał Sonik (POL) +29.55
3. Aleksander Maksimow (RUS) +1:43.04
Czytaj także:
Zaskakująca propozycja dla Ferrari
Lewis Hamilton zmienił plany