Stephane Peterhansel zwany nie bez powodu "Mr. Dakar" ma wielkie szanse na swoje trzynaste zwycięstwo i siódme w kategorii samochodów, co byłoby wynikiem chyba niemożliwym do pobicia kiedykolwiek przez kogokolwiek. W nowym samochodzie 3008 DKR wyeliminowano niedoskonałości poprzedniego modelu noszącego oznaczenie 2008, który wygrał w styczniu 2016, a Peterhansel, którego siła opiera się na bardzo szybkiej, równej i skutecznej jeździe, dzięki swojemu ogromnemu doświadczeniu i wciąż wielkiej motywacji należy bez wątpienia do grona ścisłych faworytów edycji 2017. Ale rekordzista Rajdu Dakar wie również jak nikt inny, jak zdradliwy i okrutny potrafi być legendarny maraton, szczególnie na najwyższym poziomie rywalizacji, gdy stawka jest niezwykle wyrównana.
Groźnych konkurentów będzie miał w swoim zespole Peugeot. Nigdy nie wolno lekceważyć Carlosa Sainza, ani dwóch jego młodszych kolegów. Cyril Despres wystartuje w Dakarze w kategorii samochodów po raz trzeci, opromieniony zwycięstwem w lipcowym Silk Way Rally, gdzie Sebastien Loeb wygrał jeden z najbardziej wymagających odcinków specjalnych. Obydwaj są już obecnie kierowcami na tyle dojrzałymi i doświadczonymi, że mogą sięgnąć po zwycięstwo, być może już w styczniu 2017.
Zespół Peugeot czeka niełatwe zadanie. Toyota zatrudniła trzech kierowców, którzy wygrywali już najtrudniejszy maraton świata. Giniel de Villiers, zwycięzca pierwszego Dakaru w Ameryce Południowej, wówczas za kierownicą Volkswagena, czterokrotnie kończył rajd Hiluxem na podium. Nani Roma, który wygrał w 2004 roku ma 20-letnie doświadczenie, a Nasser Al-Attiyah, jedyny, który potrafił zagrozić Peterhanselowi w styczniu 2016, będzie chciał pokazać pełnię swoich możliwości w nowym zespole.
Katarczyk, dwukrotny zwycięzca Dakaru (2011 i 2015) opuścił X-Raid Team, ale nowy Mini John Cooper Works ma bez wątpienia wielki potencjał. Zwycięstwo jest z pewnością na celowniku Mikko Hirvonena, czwartego w swym dakarowym debiucie w 2016. Chociaż Bryce Menzies nie wystartuje z powodu kontuzji, Saudyjczyk Yazeed Al Rajhi (trzeci w 2015 na 3 dni przed metą, gdy defekt zmusił go do wycofania się z rajdu), a także Terranova (piąty w 2013 i w 2014) celują w miejsce na podium, które obydwaj w przeszłości mieli na wyciągnięcie ręki.
Daleko za plecami czołówki walkę o zwycięstwo w nowej kategorii SSV stoczy 8 lekkich pojazdów z silnikami o pojemności skokowej do 1000 cm3. Ta klasa szybko zdobywa popularność, będąc znakomitym "przedszkolem" dla kierowców, którzy w przyszłości chcą startować większymi pojazdami. Brazylijczyk Leandro Torres czy Rosjanin Rawił Maganow w Polarisach, Hiszpanie Joan Font i Santi Navarro w pojazdach Yamaha - którykolwiek z nich wygra, wejdzie do historii jako pierwszy zwycięzca w tej kategorii.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Dakar coraz trudniejszy. "Będzie mniej czasu na sen"
{"id":"","title":""}