Już od startu dzisiejszego etapu czołówka kierowców cross country toczyła zaciętą rywalizację na szybkich i trudnych technicznie odcinkach. Wśród nich doświadczona załoga ORLEN Team, która finalnie zameldowała się na mecie z czwartym czasem przejazdu, zdobywając cenne punkty w klasyfikacji pucharowej.
- Po trzech dniach rywalizacji kończymy zawody na wysokim czwartym miejscu i co najważniejsze awansujemy w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku, chociaż do pełni szczęścia zabrakło nam kilkanaście sekund. Nie poddajemy się, dzisiejszy wynik to dobry prognostyk przed kolejnymi rajdami. Jesteśmy mocni i walczymy dalej - powiedział Marek Dąbrowski.
- Ostatni etap za sprawą warunków atmosferycznych był wyjątkowo wymagający, problemy z bezbłędnym przejazdem miała większość załóg z czołówki. My od startu utrzymaliśmy dobre tempo i płynnie pokonaliśmy oba dzisiejsze OSy. Pierwszy z nich przejechaliśmy zachowawczo szanując dotychczasowy wynik. W drugim zdecydowanie zaatakowaliśmy i odrobiliśmy straty do lidera. Niestety do podium zabrakło 13 sekund. Taki jest motosport. O sukcesie decydują sekundy - powiedział Jacek Czachor.
Dwudziestą trzecią edycję Italian Baja wygrał rewelacyjny Katarczyk Nasser Al-Attiyah, który w klasyfikacji końcowej wyprzedził Rosjanina Władimira Wasiliewa i trzeciego Borisa Gadsina.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kołodziejczyk po meczu Polaków. "To były modlitwy do Matki Boskiej Fabiańskiej"