Z dobrej strony na pustyni zaprezentował się również Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, którzy na półmetku rywalizacji zajmują dobre 14. miejsce. O dużym pechu może mówić Jakub Przygoński. Awaria półosi wyeliminowała debiutanta z walki o pierwszą dziesiątkę. Motocyklista Kuba Piątek awansował na 15. miejsce w generalce. Rafał Sonik umocnił się na pozycji lidera w stawce quadów.
Z odcinka na odcinek coraz pewniej na marokańskich wydmach poczyna sobie Carlos Sainz. El Matador na półmetku rywalizacji odniósł drugie etapowe zwycięstwo umacniając się na pozycji lidera. Drugi na mecie dzisiejszego etapu zameldował się lider Pucharu Świata Katarczyk Nasser Al-Attiyah, który o blisko pięć minut wyprzedził Mikko Hirvonena.
Wśród załóg Orlen Team najlepszy czas przejazdu uzyskał Adam Małysz i borykający się z problemami zdrowotnymi Xavier Panseri. Polsko-francuski duet jadący rajdówką MINI płynnie i w dobrym tempie pokonał trudną trasę awansując w klasyfikacji generalnej o pięć pozycji.
- Był ledwo żywy. Nie spał całą noc, wymiotował. Na koniec prawie mi w samochodzie odpłynął, ale biorąc pod uwagę to, jaki był chory, spisał się na piątkę. Do końca nie dał poznać po sobie, że go wszystko boli. Xavier na mecie powiedział mi, że w myślach prosił tylko, żebym nie zakopał się na wydmach. Nie miałby siły wyjść z auta i pomagać. Dzisiaj to jemu należą się gratulacje. Pokazał, że jest prawdziwym sportowcem. Tylko tacy nie narzekają w pracy - powiedział Adam Małysz.
Dobrą 14. pozycję w klasyfikacji generalnej rajdu utrzymał Marek Dąbrowski i Jacek Czachor. Walcząca o cenne punkty w klasyfikacji generalnej załoga ORLEN Team z przygodami rywalizowała na trasie trzeciego etapu.
- To był dla nas bardzo trudny odcinek. Zmiany, które wczoraj wprowadziliśmy do naszego samochodu nie sprawdziły się. Nadal szukamy optymalnego ustawienia i testujemy różne rozwiązania, które pozwolą nam osiągać lepsze wyniki. Przed nami jeszcze dwa dni rywalizacji na trudnych technicznie odcinkach i szansa na zmniejszenie dystansu do czołówki. Wierzę, że w Maroku zdobędziemy cenne punkty w klasyfikacji Pucharu Świata - powiedział Marek Dąbrowski.
Po wczorajszym dobrze przejechanym odcinku, dzisiaj Kuba Przygoński i Andrei Rudnitski przeszli chrzest bojowy na pustyni. Załoga ORLEN Team w połowie odcinka urwała półoś w swoim samochodzie. Ostatecznie debiutująca na Saharze załoga spadła na 23. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.
- Na jednej z dużych wydm urwaliśmy półoś i całkowicie straciliśmy tylny napęd w samochodzie. Wspólnie z Andreiem podjęliśmy decyzję o szybkiej wymianie uszkodzonego elementu. Niestety przeprowadzenie takiej naprawy na pustyni jest bardzo czasochłonną operacją. Po powrocie na trasę nie byliśmy w stanie odrobić strat. Ostatecznie w generalce spadliśmy o dziesięć oczek. Dzisiejszy odcinek był dla nas bardzo ważną lekcją w kontekście naszych przygotowań do Dakaru. Następnym razem wymiana półosi zajmie nam znacznie mniej czasu - powiedział Kuba Przygonski.
Po trzech etapach rajdu Maroka Rafał Sonik prowadzi w klasyfikacji generalnej w kategorii quady. Zawodnik ORLEN Team dzisiejszy odcinek zakończył na drugim miejscu, tracąc do zwycięzcy tylko 2 minuty i 30 sekund.
- Dziś znaczna część trasy prowadziła przez wydmy i tereny piaszczyste, a nawigacja była bardzo skomplikowana. Starałem się nie forsować tempa, ale skupić się na tym żeby nie popełniać błędów. Częściowo się to udało, ale i tak jadący gdzieś za moimi plecami Souday okazał się minimalnie szybszy. Nie widziałem go na odcinku specjalnym, ale wygląda na to, że musiał bardzo mocno dociskać gaz. Nie jest to jednak istotne. Francuz nie dojechał do mety w dwóch pierwszych dniach, w tej chwili walczy więc tylko o zwycięstwa etapowe, a ja o postawienie kropki nad "i" w całym cyklu Pucharu Świata - powiedział Rafał Sonik.
W stawce motocyklistów zmiana na pozycji lidera rajdu. Na półmetku rywalizacji na prowadzenie wysunął się Hiszpan Joan Barreda, który wypracował blisko czterominutową przewagę nad drugim Brytyjczykiem Samem Sunderlandem. Stawkę uzupełnia Austriak Matthias Walkner, który traci do lidera ponad pięć minut. Dobry występ na pustyni odnotował Kuba Piątek. Zawodnik ORLEN Team mimo trudnych warunków na trasie awansował w klasyfikacji generalnej na 15. miejsce.
- W pierwszej części trasy dał o sobie znać fesz-fesz, który skutecznie utrudniał wyprzedzanie. Przez ponad 40 kilometrów jechaliśmy w bardzo trudnych warunkach. Na jednym ze zjazdów straciłem równowagę i spadłem z motocykla. Po powrocie na trasę próbowałem odrabiać straty, ale unoszący się w powietrzu piach uniemożliwiał skuteczny pościg. Dopiero wjazd na wydmy diametralnie zmienił sytuację. Tam złapałem drugi oddech i zacząłem jechać swoim rytmem. W rezultacie udało mi się zniwelować stratę i awansować w klasyfikacji generalnej na 15. miejsce - powiedział absolwent Akademii ORLEN Team.
We czwartek przed zawodnikami czwarty etap tegorocznego rajdu Maroka. Trasa liczy 641 kilometrów z czego 293 kilometry to odcinek specjalny.
Wyniki 3. etapu Rajdu Maroka - Samochody:
P. | Kierowca | Strata |
---|---|---|
1. | SAINZ Carlos | |
2. | AL-ATTIYAH Nasser | +03:56 |
3. | HIRVONEN Mikko | +04:57 |
4. | DE VILLIERS Giniel | +08:53 |
5. | WASILIEW Władimir | +12:20 |
6. | POULTER Norman | +13:51 |
7. | AL RAJHI Yazeed | +14:02 |
8. | MAŁYSZ Adam | +19:05 |
9. | HUNT Harry | +24:32 |
10. | DIAS POREM Ricardo | +27:31 |
16. | DĄBROWSKI Marek | +45:57 |
Wyniki 3. etapu Rajdu Maroka - Motocykle:
P. | Kierowca | Strata |
---|---|---|
1. | GONCALVES Paulo | |
2. | BARREDA Joan | 01:18 |
3. | WALKNER Matthias | 03:01 |
4. | QUINTANILLA Pablo | 05:05 |
5. | SUNDERLAND Sam | 07:48 |
6. | BENAVIDES Kevin | 16:18 |
7. | FARIA Ruben | 18:42 |
8. | RENET Alexandre | 18:56 |
9. | DUCLOS Alain | 19:45 |
10. | PEDRERO Juan | 20:25 |
21. | PIĄTEK Kuba | 41:23 |
Wyniki 3. etapu Rajdu Maroka - Quady:
P. | Kierowca | Strata |
---|---|---|
1. | Sebastien Souday | |
2. | Rafał Sonik | +02:30 |
3. | Aleksander Maksimow | +1:57.45 |
Zobacz, co działo się podczas 2. etapu Rajdu Maroka: