Nasser Al-Attiyah odjeżdża rywalom. Katarczyk narzeka, ale zmierza po wygraną w Dakarze

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Nasser Al-Attiyah
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Nasser Al-Attiyah

Przed piątym etapem organizatorzy Rajdu Dakar zmienili regulamin i zwiększyli moc samochodów hybrydowych. Tę decyzję mocno skrytykował Nasser Al-Attiyah. Nowe regulacje nie przeszkodziły jednak Katarczykowi w wygraniu kolejnego etapu.

W Rajdzie Dakar zażarta walka trwa nie tylko w terenie, ale również w gabinetach organizatorów. Jeszcze przed startem imprezy Carlos Sainz krytykował regulacje wyznaczające masę samochodów hybrydowych, które zgodnie z przepisami, muszą być cięższe niż zwykłe konstrukcje. Z kolei w środę w furię wpadł Nasser Al-Attiyah, gdy dowiedział się, że od piątego etapu konkurencja będzie mogła korzystać z większej mocy w swoich silnikach.

"Cóż za niespodzianka, dali naszemu głównemu rywalowi dodatkowych 11 KM! Dziękuję za przedwczesne zabicie rajdu" - przekazał Katarczyk w mediach społecznościowych, publikując przy tym zdjęcie oświadczenia organizatorów Dakaru.

Pomimo nowych regulacji i większej mocy w samochodach ekipy Audi, to właśnie Al-Attiyah wygrał piąty etap Dakaru. Katarczyk pokonał czwartkową trasę w 4 godziny 13 minut i 23 sekundy. Na mecie zameldował się niespełna dwie minuty przed Sainzem. Dzięki temu kierowca Toyoty umocnił się na prowadzeniu w "generalce" imprezy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Nasser Al-Attiyah narzeka na przepisy, ale równocześnie jego sytuacja w Dakarze wygląda coraz bardziej komfortowo. Po tym jak problemy mechaniczne mieli Carlos Sainz i Sebastien Loeb, ma on dość bezpieczną przewagę w klasyfikacji generalnej. Drugi Stephane Peterhansel traci do Katarczyka już ponad 22 minuty.

Jako jedenasty rywalizację w czwartek ukończył Jakub Przygoński z Orlen Team. Polak stracił prawie 21 minut do zwycięzcy etapu. W "generalce" sytuacja Przygońskiego nie jest najlepsza, po tym jak na drugim etapie stracił on ponad sześć godzin w związku z problemami z oponami. 37-latek zajmuje 40. lokatę w wynikach ogólnych.

Rajd Dakar - samochody - wyniki 5. etapu:

Poz.ZałogaZespółCzas/strata
1. Al-Attiyah-Baumel Toyota Gazoo Racing 4:13.23
2. Sainz-Cruz Team Audi Sport +1.57
3. Peterhansel-Boulanger Team Audi Sport +3.44
4. Al Rajhi-von Zitzewitz Overdrive Racing +8.43
5. Chicherit-Winocq GCK Motorsport +11.09
6. Lategan-Cummings Toyota Gazoo Racing +12.33
7. Moraes-Gottschalk Overdrive Racing +16.16
8. de Villiers-Murphy Toyota Gazoo Racing +19.44
9. Loeb-Lurquin Bahrain Raid Xtreme +19.58
10. Zala-Fiuza Teltonika Racing +20.32
10. Dumas-Delfino Rebellion Racing +32.22
11. Przygoński-Monleon Orlen Team +20.48

Rajd Dakar - samochody - wyniki po 5. etapie:

Poz.ZałogaZespółCzas/strata
1. Al-Attiyah-Baumel Toyota Gazoo Racing 20:47.36
2. Peterhansel-Boulanger Team Audi Sport +22.36
3. Al Rajhi-von Zitzewitz Overdrive Racing +27.01
4. Sainz-Cruz Team Audi Sport +34.52
5. Lategan-Cummings Bahrain Raid Extreme +57.58
6. Moraes-Gottschalk Overdrive Racing +1:01.43
7. de Villiers-Murphy Toyota Gazoo Racing +1:07.57
8. Ekstroem-Bergkvist Team Audi Sport +1:35.56
9. Prokop-Chytka Orlen Team +1:52.05
10. Dumas-Delfino Overdrive Racing +1:52.10
***
40. Przygoński-Monleon Orlen Team +6:51.17

Czytaj także:
Wyciekły szczegóły nowego bolidu Ferrari. Włosi chcą skopiować Red Bulla
Prali brudne pieniądze poprzez sport? Sponsor Verstappena ma problemy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty