"Wybaczcie". Agata Wróbel zamieściła wpis w sieci

PAP / Wojciech Pacewicz / Na zdjęciu: Agata Wróbel.
PAP / Wojciech Pacewicz / Na zdjęciu: Agata Wróbel.

Przed świętami Bożego Narodzenia Agata Wróbel rozpoczęła sprzedaż kubków ze swoją podobizną i autografem. Zamawiający wciąż ich nie dostali. Medalistka olimpijska tłumaczy się z całego zamieszania.

W tym artykule dowiesz się o:

Dwukrotna medalistka olimpijska z Sydney i Aten w podnoszeniu ciężarów, Agata Wróbel, po zakończeniu sportowej kariery zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Po tym, jak ogłosiła, że straciła wzrok i czuje się wykluczona społecznie, ruszyła fala wsparcia. Dzięki zaangażowaniu premiera Donalda Tuska i innych osób, życie Wróbel zaczyna się zmieniać.

Wróbel od lat zmaga się z różnorodnymi trudnościami, które wpłynęły na jej zdrowie i sytuację materialną. Zanik czucia w stopach uniemożliwia jej spacerowanie z psami, a sama mistrzyni prowadziła internetowe zbiórki, by przetrwać. Głośno o niej zrobiło się, gdy ogłosiła na Facebooku sprzedaż kubków ze swoim wizerunkiem, dzieląc się informacją o swojej utracie wzroku.

Wsparcie napłynęło z wielu stron. Premier Donald Tusk zapewnił Wróbel dożywotnią rentę specjalną w wysokości 5 tys. zł miesięcznie, a krakowski Szpital Uniwersytecki zaoferował jej pomoc medyczną, z której na razie nie skorzystała. W międzyczasie Wróbel apelowała o dom do wynajęcia, który zapewni jej sześciorgu psom przestrzeń do biegania.

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia z rozbieranej sesji obiegły Polskę. Ujawnia, co na to jej mąż

Ostatnio Agata Wróbel skierowała przeprosiny do osób, które kupiły kubki z jej wizerunkiem. Opóźnienia w realizacji zamówień, wynikające z medialnego zamieszania i przerwy świątecznej, zmusiły ją do osobistego wyjaśnienia.

- Informacja dla tych którzy zakupili mój kubeczek w grudniu Przepraszam Wybaczcie była przerwa świąteczna Później zrobił się wielki szum wokół mojej osoby wszystko się troszkę opóźniło kubeczki są opłacone Czekam tylko aż do nas dotrą i będą wysłane Bardzo przepraszam za opóźnienie - napisała Wróbel (pisownia oryginalna).

- Informacja dla tych którzy kupili moje kubeczki w styczniu po sprzedaniu 23 kubeczków strona na której są sprzedane zablokowała nam konto i zamroziła środki sytuacja jest wyjaśniona ale jedno mogę powiedzieć na pewno każdy który zakupił kubek każdy go otrzyma z góry bardzo was przepraszam i dziękuję za cierpliwość - dodała 43-latka.

Komentarze (20)
avatar
marycha55
28.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
pasożyt zapierd...j do roboty razem z tym swoim kulturystą chcecie żyć na koszt społeczeństwa , 
avatar
Abrarakurcix
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Gonic tego pasożyta do roboty. Jest duzo pracy dla osób z jej kwalifikacjami. Odśnieżanie, zbieranie psich odchodów i śmieci w parku. Niech ten patentowany leń dowie się wreszcie, że na pieniąd Czytaj całość
avatar
tedy00
20.01.2025
Zgłoś do moderacji
15
3
Odpowiedz
ztego co czytałem to ona za nic nie płaci ludziom od których wynajmuje dom miałą płacić od września a jest styczeń i kasy brak chyba prochy kosztują 
avatar
AlaK.
20.01.2025
Zgłoś do moderacji
21
1
Odpowiedz
To zwykła oszustka. Ciągle zbiera pieniądze, potem przepuszcza i znów wraca z łzawymi historiami. Wstyd,że jeszcze premier jej kasę przyznał. Ona ma zachowania typowej patologii. 
avatar
MILCZANOWSKA
20.01.2025
Zgłoś do moderacji
25
2
Odpowiedz
Chciałbym mieć 9 tysi emerytury i dostęp do najlepszego leczenia za free.Za taką kasę można spokojnie żyć.I właściwie dlaczego państwo polskie ma utrzymywać partnera pani Wróbel? 
Zgłoś nielegalne treści