Agata Wróbel w ostatnich latach zmagała się z licznymi problemami zdrowotnymi. W 2019 roku zorganizowała zbiórkę, chcąc zebrać środki na leczenie cukrzycy i depresji, na którą zachorowała po śmierci matki.
Niedawno media sportowe w Polsce odkopały post, który 13 grudnia 2024 roku Wróbel zamieściła na Facebooku. Była sztangistka informowała o sprzedaży pamiątkowych kubków ze swoją podobizną. Przekazała w nim również, że straciła wzrok.
"Teraz to już wszystko idzie w zapomnienie. Nie robię tego tak dla siebie, jak dla moich kochanych futrzanych dzieci, gdzie może uda nam się w końcu wynająć normalny domek z ogrodzeniem, ogrodzone, może bez sąsiadów, żeby im nie przeszkadzały i nie szczekały. To już jest nasze takie malutkie marzenie. (...) Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę nic. Odkąd straciłam wzrok, w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa" - pisała. Informacje o jej trudnej sytuacji życiowej potwierdził Polski Związek Podnoszenia Ciężarów (PZPC).
ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży
Polska Agencja Prasowa opublikowała komunikat nadesłany przez PZPC oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki. Poinformowano w nim, że 42-letnia była sportsmenka otrzyma niezbędną pomoc medyczną.
"Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Polski Związek Podnoszenia Ciężarów informują, że Pani Agata Wróbel, najwybitniejsza polska zawodniczka podnoszenia ciężarów w historii, jedna z najlepszych sztangistek świata XX wieku, srebrna i brązowa medalistka olimpijska z Sydney (2000) i Aten (2004), znajdzie się niebawem pod fachową opieką medyczną" - informował rzecznik prasowy PZPC, Marek Kaczmarczyk.
"Za kilkadziesiąt godzin pani Agata Wróbel będzie pacjentką jednego z najlepszych szpitali w Krakowie, placówki ze znakomitymi oddziałami klinicznymi, pod opieką najlepszych specjalistów" - przekazał.
W dalszej części komunikatu dodano, że PZPC i Ministerstwo Sportu skupią się potem na poprawie warunków bytowych Wróbel. Podkreślono również, że w ostatnim czasie była sportsmenka otrzymała wsparcie od Gminnego Oddziału Pomocy Społecznej w Porąbce.
Dodajmy, że 42-latka to jedna z najwybitniejszych sztangistek w historii Polski. Oprócz wspomnianych w komunikacie medali olimpijskich ma na koncie złoto mistrzostw świata i trzy tytuły europejskiego czempionatu.
Karierę sportową skończyła w 2010 roku. Potem wyjechała do Wielkiej Brytanii, skąd wróciła po kilku latach. Miejmy nadzieję, że pomoc PZPC oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki pomogą jej stanąć na nogi.