Rywale Vive Tauronu w LM: Zdobywca Pucharu EHF, niespodziewany mistrz Francji, duńska niewiadoma i trzech Polaków
2. Kadetten Schaffhausen (Szwajcaria)
Po rocznej przerwie w występach w najbardziej elitarnych rozgrywkach w Europie, szczypiorniści Kadetten Schaffhausen powracają do grona uczestników Ligi Mistrzów. Roczna banicja wyszła szwajcarskiemu klubowi na dobre i po dokonaniu kilku bardzo ciekawych ruchów transferowych, ekipa prowadzona przez Markusa Baura ma powalczyć o awans do fazy TOP 16.
Znakomity przed laty niemiecki rozgrywający objął ekipę z Szafuzy na początku 2013 roku, już na samym początku pracy w klubie zdobywając mistrzostwo i puchar kraju. Znający na wylot niemiecki rynek Baur w trakcie letniej przerwy postawił na dobrze znanych sobie graczy, sprowadzając z Bundesligi skrzydłowych Markusa Richwiena (Füchse Berlin) i Manuela Linigera (HBW Balingen-Weilstetten) oraz rosłego obrotowego Antona Manssona (MT Melsungen).
Wspomniane trio oraz bałkańska grupa rozgrywających (Aleksandar Stojanović, Marko Mamić i Damir Doborac) mają okazać się wybuchową mieszanką, która na własnym parkiecie w Szwajcarii zaskoczy niejednego faworyta. W to przynajmniej wierzą w Szafuzie. - Chcemy sprawić jedną lub dwie niespodzianki w domu. Gdybyśmy awansowali do fazy TOP 16, to byłby to ogromny sukces - stwierdza na łamach ehfcl.com Baur.
Dla szwajcarskiego klubu będzie to siódmy sezon w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Dotychczas drużyna Leszka Starczana dwukrotnie zdołała wywalczyć awans do grona szesnastu najlepszych ekip zmagań. Czy w tym roku powtórzy ten sukces?
Pierwszym sprawdzianem formy dla szczypiornistów Kadetten będzie mecz z Vive Tauronem Kielce. Spotkanie zaplanowane zostało na czwartek 25 września i zainauguruje rozgrywki Ligi Mistrzów w sezonie 2014/15.
Kadra Kadetten w sezonie 2014/15:
Bramkarze: Jonas Maier, Nikola Portner, Kaj Stokholm.
Rozgrywający: Albin Alili, Damir Doborac, David Graubner, Rares Lucian Jurca, Dmitrij Küttel, Peter Kukucka, Marko Mamić, Zoran Marković, Sergio Muggli, Andrija Pendić, Aleksandar Stojanović.
Skrzydłowi: Nikola Cvijetić, Manuel Liniger, Markus Richwien, Ruben Schelbert, Fabian Schneider, Leszek Starczan.
Obrotowi: Benjamin Geiser, Thomas Heer, Markus Krauthoff, Anton Mansson, Lukas Meister.
Tydzień przerwy Tomasza Rosińskiego, rozgrywający nie zagra z Kadetten i Azotami
-
Mariusz7 Zgłoś komentarznaprawdę wielkiej formie maszerując przez LM jak po swoje by koniec końców forma im nie wytrzymała i nie 'dojechali do świąt' rozsypując się jakoś w połowie listopada jeśli Talant umiejętnie rozłożył treningi i jeszcze przez jakiś tydzień do przetrzyma zawodników na mocniejszym obciążeniu treningowym to myślę, że takowy kryzys nadejdzie na czas świąteczny gdzie się po prostu nie gra, a potem mamy Reprę i powrót dalej z formą. Bogdan w zeszłym sezonie przygotował chłopaków za szybko i po prostu nie dociągnęli formy do ważnych spotkań myślę, że tutaj powinno być inaczej. Oczywiście są to tylko moje dywagacje jak bedzie naprawdę to czas pokaże.
-
Golden_CK Zgłoś komentarz(nawet z THW Kiel) a później przyszedł kryzys i trzy porażki, które zaważyły na tym, że straciliśmy szanse na 1 miejsce w grupie. Faza grupowa to kilka miesięcy grania i trzeba grać RÓWNO kolejka po kolejce by wygrać grupę. Łatwo nie będzie.
-
Varsovia Zgłoś komentarzjakiej formie są aktualnie kielczanie. Trudno bowiem ją ocenić po dotychczasowych meczach w lidze. Jest to chyba też pewna nowość w startach LM dla Vive - zwykle zaczynali sezon od meczu u siebie.
-
Znajomy Berta Zgłoś komentarzWidzieliście nową nazwę klubu z Zagrzebia? Kolejny klub po Besiktasie, Pick, Wiśle, Barcelonie i Iskrze ze sponsorem w nazwie. Nie cieszy mnie to, no ale cóż, nic się na to nie poradzi.
-
FranzM Zgłoś komentarzsame ogorki
-
hbll Zgłoś komentarzkoszyka. VIVE grające na miarę oczekiwań powinno wygrać (prawie) wszystko. Trzeba się więc skupić na sobie i zbudować formę, która nie pozostawi rywalom złudzeń. A jeśli już ktoś ma być groźny dla kielczan to moim zdaniem mało znany kielczanom Aalborg z kilkoma ciekawymi nazwiskami (Tvedten, Erevik czy Guardiola) i przede wszystkim MOL Pick Szeged. Zresztą nie zdziwiłbym się, gdyby to Szeged był w tej edycji ligi mistrzów czarnym koniem. Mocna bramka (Wyszomirski, Sierra), doświadczone skrzydła (Parrondo, Kallman, Prodanović), bardzo mocne rozegrania (Garcia, Ancsin, Mindegia, Bombac, Ilyes) i jeden z najbardziej niedocenianych obrotowych świata - Zubai. Potencjał mają duży i dla mnie to jest faworyt do drugiego miejsca w tej grupie.