Węgier przedstawił się kibicom. Siódemka 20. kolejki PGNiG Superligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kazał na siebie czekać ponad pół roku, ale po debiucie 19-letni Gergo Fazekas coraz częściej potwierdza, że pomimo młodego wieku powinien być ważnym zawodnikiem w Wiśle.

1
/ 7

Ukrainiec przyćmił resztę ligowych bramkarzy w tej kolejce. Derewiankin skutecznie zniechęcił do gry świetne w tym sezonie Torus Wybrzeże. Golkiper Chrobrego zatrzymał aż 18 rzutów (43 proc.), przyczynił się do wypracowania przewagi na początku drugiej połowy.

2
/ 7

Lewoskrzydłowy: Marcel Sroczyk (Orlen Wisła Płock)

Sprawdza się w warunkach ligowych. W Płocku nikt nie ukrywał, że Sroczyk trafił do Wisły właśnie z myślą o odciążaniu liderów w Superlidze. Przemysław Krajewski i Lovro Mihić nie byli eksploatowani po wyczerpującym boju w Lidze Mistrzów z Nantes, Sroczyk mógł nabić sobie ligowy licznik na tle ambitnie walczącego MKS-u Kalisz. Gole lewoskrzydłowego pozwoliły uspokoić sytuację (8/9).

3
/ 7

Lewy rozgrywający: Michał Potoczny (MMTS Kwidzyn)

Momentami Potoczny i długo nikt w MMTS-ie. Po 47. minutach miał już na koncie 10 bramek i utrzymywał kwidzynian w grze o zwycięstwo, dopiero w końcówce odciążył go Wiktor Jankowski. Znów pokazał spory potencjał rzutowy (11/18), dlatego w naszej siódemce znalazł się na lewej stronie.

4
/ 7

Środkowy rozgrywający: Gergo Fazekas (Orlen Wisła Płock)

Przedstawia się z coraz lepszej strony. Kibice Wisły czekali na niego pół roku i chyba było warto. Dostał sporo czasu w Kaliszu i zaimponował dynamicznymi wejściami, wyrzucał obrońców z butów. Przez ręce Węgra przeszło większość akcji Nafciarzy, miał udział w... 19 z 30 goli. Do czterech bramek dołożył aż 15 asyst, niewielu środkowych może pochwalić się lepszym wynikiem w tym sezonie.

5
/ 7

Prawy rozgrywający: Taras Minocki (Grupa Azoty Unia Tarnów)

Najbardziej uniwersalny z wyróżnionych, dlatego zajął miejsce na prawym rozegraniu, czyli nieobcej mu pozycji. Podjął wyzwanie rzucone przez Potocznego i spotkanie z MMTS-em momentami przypominało pojedynek rewolwerowców. Oprócz 10 bramek, Minocki przyczynił się do sukcesu swoim przechwytem w końcówce. To jego dobre zachowanie w obronie otworzyło Michałowi Słupskiemu drogę do bramki na 30:26.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"

6
/ 7

Prawoskrzydłowy: Patryk Mauer (Górnik Zabrze)

Nie miał litości dla swoich byłych kolegów z szatni. Gdy Górnikowi szło jak po grudzie w pierwszej połowie, bramki Mauera pozwoliły przejąć inicjatywę. Zaczął od dwóch pudeł, ale potem się rozkręcił i jeszcze przed przerwą rzucił siedem ze swoich 10 goli.

7
/ 7

Nie znaliśmy go z tej strony, nie zakończył jeszcze meczu z takim dorobkiem w Superlidze (9/10). Podobnie jak całe Azoty, bardzo dobra pierwsza połowa na tle kielczan. Po przerwie wszystko się załamało, ale Burzak może być zadowolony ze swojej postawy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)