W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarz: Mateusz Kornecki (Łomża Industria Kielce)
Ostatni dni należą do reprezentanta Polski. Niedawno zupełnie zneutralizował Zagłębie Lubin, a w następnej kolejce zastopował Chrobrego Głogów. Przy okazji, prawie pobił rekord PGNiG Superligi, obronił aż 22 rzuty. Odkąd są prowadzone oficjalne statystyki, tylko Marcin Schodowski z Zagłębia Lubin mógł się pochwalić takim wynikiem. Jego lepsza forma cieszy w kontekście zbliżających się MŚ 2023, obok Adama Morawskiego i Jakuba Skrzyniarza jest głównym kandydatem do obsadzenia bramki.
Lewoskrzydłowy: Piotr Jarosiewicz (KS Azoty Puławy)
Kolejny występ na miarę możliwości. Był jednym z bohaterów niedawnego hitu z Górnikiem, po kilku dniach zagrał następne znakomite spotkanie z Grupa Azoty Unią, rzucił osiem bramek. Gdyby nie przestój w końcówce, to puławianie zdobyliby komplet punktów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Lewy rozgrywający: Ksawery Gajek (Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski)
Odbudował się w Lidze Centralnej i spodziewano się, że może być kluczową postacią po awansie. Większą furorę zrobili jak na razie Patryk Marciniak i Kamil Adamski, ale Gajek pokazał, że jest w stanie dać dużo jakości. Poważnie zagrażał rzutowo z dystansu, dzięki jego ośmiu bramkom beniaminek odniósł niespodziewane zwycięstwo z Górnikiem.
Środkowy rozgrywający: Jakub Będzikowski (Torus Wybrzeże Gdańsk)
Wisła dość swobodnie poradziła sobie z Wybrzeżem, od początku prowadziła i jej zwycięstwo nie było zagrożone. Głównie Będzikowski próbował ratować wynik, młodzian rzucił 9 bramek i ożywiał gdańszczan swoimi próbami.
Prawy rozgrywający: Taras Minocki (Grupa Azoty Unia Tarnów)
Niesamowity czas dla Ukraińca. Jak tak dalej pójdzie, to w połowie sezonu będzie pewny korony króla strzelców. Znowu przekroczył wynik 10 bramek (11/18), w końcówce zapewnił kontakt z Azotami, a niedługo potem przystąpił z kolegami do serii karnych. Miejsce na prawej stronie umowne, bo Minocki od pewnego czasu obsadza wszystkie pozycje w II linii.
Prawoskrzydłowy: Krzysztof Komarzewski (Orlen Wisła Płock)
Po kontuzji z wiosny już nie ma śladu. Dostał szansę od początku w Gdańsku i rozpoczął od serii trzech bramek. Łącznie rzucił pięć goli i pokazał, że w Superlidze jest czołowym prawoskrzydłowym.
Obrotowy: Mateusz Jankowski (KPR Gwardia Opole)
Dużo mówi się o napływie młodzieży do Opola (głownie o Andrzeju Widomskim), ale ligowy weteran wciąż dysponuje dużymi możliwościami. Z Piotrkowianinem rzucił siedem bramek i był główną bronią Gwardii w 10. kolejce.