Zaczęła się "polska" grupa na ME 2022. Niemcy wyszli z opresji

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Kai Hafner podczas meczu Niemcy - Białoruś
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Kai Hafner podczas meczu Niemcy - Białoruś

Reprezentacja Niemiec pokonała Białoruś 33:29 w pierwszym meczu Grupy D na mistrzostwach Europy. W drugim piątkowym spotkaniu w Bratysławie, na boisko wyjdą reprezentacje Polski i Austrii.

Faworytami tego spotkania, jak i całej grupy byli reprezentanci Niemiec, którzy jednak na początku spotkania mieli spore problemy. Bardzo dużo problemów naszym zachodnim sąsiadom sprawiał przede wszystkim Artsiom Karalek, który rzucał bramki jak w transie.

W dużej mierze dzięki Karalekowi, Białorusini wyszli na wysokie prowadzenie - po rzucie Władisława Kulesza, w 10. minucie było już 7:2 dla szczypiornistów ze wschodu! Gdy Białorusini mogli grając spokojnie przetrwać kolejne minuty, zaczęli się mocno gubić. Wykorzystali to reprezentanci Niemiec.

Pierwsze skrzypce grał Kai Haefner, któremu w ważnym momencie ręce się nie trzęsły. Niemcy długo nie potrafili jednak wyjść na prowadzenie. Stało się to dopiero po bramce Christopha Steinerta w 22. minucie, który rzucił wówczas 11. bramkę dla swojej reprezentacji. Przed przerwą jednak kolejny raz to Białorusini zaczęli przeważać i wygrali I połowę 18:17.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Po raz ostatni Białoruś prowadziła w 35. minucie po rzucie Karaleka. Później już grający na większym luzie reprezentanci Niemiec zaczęli budować coraz wyższą przewagę, która szybko zaczęła wynosić już cztery bramki różnicy. Niemcy zdołali uniknąć nerwowej końcówki i ostatecznie wygrali 32:28.

Niemcy zdobyli komplet punktów na początek rozgrywek w "polskiej" grupie. Już w niedzielę reprezentacja Polski zagra z Białorusią, a we wtorek z Niemcami. Najważniejsze dla Polaków będzie jednak zaczęcie dobrze turnieju - szansa na to już o godzinie 20:30, kiedy zmierzymy się z Austrią.

Niemcy - Białoruś 33:29 (17:18)
Niemcy:

Wolff (6/26 - 23%), Klimpke (0/8 - 0%) - Haefner 8, Schiller 8, Kuehn 6, Golla 4, Steinert 3, Weber 2, Wiencek 1, Kastening 1 oraz Heymann, Koester, M'Bengue, Mertens, Ernst, Witzke.
Karne:
5/5.
Kary:
10 min. (Wiencek 6 min., Steinert, Kuehn - po 2 min.).

Białoruś:
Saldacenka (7/25 - 28%), Mackiewicz (1/14 - 7%) - Kulesz 7, Waliupow 7, Karalek 6, Kulak 2, Astraszapkin 2, Jurynok 2, Gajduczenko 2, Samoila 1 oraz Nikanowicz, Krywienka, Zajcow, Udawenia, Bochan, Aliochin.
Karne: 5/6.
Kary:
10 min. (Bochan 6 min. - cz.k., Zajcow, Kulesz - po 2 min.).

Źródło artykułu: