Golkiper nie jest zupełnie anonimową postacią, regularnie z powodzeniem występuje w reprezentacji Czech, ale nie wymienia się go jednym tchem w gronie najlepszych bramkarzy w Europie. Bliżej końca kariery - jako 32-latek - trafi do jednego z największych klubów Ligi Mistrzów. Wcześniej Tomas Mrkva bronił w niemieckich drugoligowcach, a także grał w Bundeslidze w barwach Frisch Auf! Goeppingen, Balingen a od 2019 roku w Bergischer.
Mrkva nie ma za sobą jakichś oszałamiających sezonów, do tej pory był solidnym golkiperem i nie łączono go z klubem klasy THW. Na transfer miała zapewne wpływ osoba trenera Filipa Jichy, z którym bramkarz występował jeszcze w reprezentacji. Jeśli Pavel Horak zdecyduje się kontynuować karierę, to za rok Czesi będą najliczniejszą nacją - po Niemcach - w Kilonii.
32-latek docelowo będzie zmiennikiem słynnego Duńczyka Niklasa Landina. W Kilonii zastąpi Dario Quensteda, który nie do końca odnalazł się w rzeczywistości czołowego klubu w Europie. To jak na razie pierwsza zapowiedziana zmiana w Kilonii na sezon 2022/23.
ZOBACZ:
Dużo Superligi w tv w październiku
Azoty obudziły się po sennym początku
[h2]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz
[/h2]