Piękna wygrana Polaków, eksperci wniebowzięci. "5 sekund - jeden Daszek", "jak za starych, dobrych czasów"

PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: Maciej Gębala
PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: Maciej Gębala

Cóż to były za emocje! Michał Daszek rzucił do bramki równo z syreną, a Polacy pokonali 27:26 Słowenię w el. do ME 2022! "Wpadło! Horror jak za starych, dobrych czasów" - czytamy na Twitterze.

Kibice piłki ręcznej w Polsce byli świadkami kolejnego emocjonującego spotkania reprezentacji. Na kilka sekund przed końcem spotkania w Opolu Słoweńcy doprowadzili do remisu, ale gospodarze nie załamali rąk. Przeprowadzili błyskawiczną akcję, która zakończyła się celnym rzutem Michała Daszka. Polak trafił równo z końcową syreną.

W hali zapanowała wielka euforia - podobnie jak na Twitterze. "MICHAŁ DAAAAASZEEEEK!!! Zwycięstwoooooooo!!!!!" - napisał tuż po wygranej komentator TVP Sport, Maciej Iwański.

"WPAAAAAADŁO! Horror jak za starych, dobrych czasów" - dodał Sebastian Warzecha z "Weszło".

"Michale Daszku! O mamo, co za końcówka!!!" - czytamy na koncie Michała Wojsa z TVP Sport.

"Polacy wygrywają ze Słoweńcami 27:26 po bramce w ostatniej sekundzie i awans na ME mamy praktycznie w kieszeni. A Michał Daszek może się już chyba doktoryzować z goli niemożliwych" - napisał Kamil Kołsut z "Rzeczpospolitej".

Przed ostatnim grupowym meczem Polacy są na trzecim miejscu z sześcioma punktami na koncie. Oczko więcej mają Holendrzy i Słoweńcy, a stawkę zamykają Turcy z zerowym dorobkiem. Na mistrzostwa Europy awansują drużyny z miejsc 1-2, a także cztery z ośmiu najlepszych reprezentacji z trzecich lokat w grupach. To sprawia, że Polacy mają już praktycznie pewny awans.

Dla Daszka to kolejny rzut równo z syreną w reprezentacyjnej koszulce. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro zapewnił Polakom dogrywkę w półfinale (ostatecznie przegranym z Duńczykami), do czego nawiązał Piotr Bugajny z Canal Plus Sport.

Bugajny przypomniał też słynną "jedną Wentę", która weszła do sportowego słownika po tym jak Polacy awansowali do półfinałów MŚ w 2009 roku. Na 15 sekund przed końcem meczu z Norwegami ówczesny selekcjoner, Bogdan Wenta, poprosił o czas i powiedział: "panowie, wprowadzą siódmego zawodnika, mają 15 sekund. Przerywać i mamy pustą bramkę. Tylko spokojnie, mamy dużo czasu". Sytuacja wydawała się praktycznie nie do zrealizowania, ale Polakom udało się wykonać polecenie trenera i wygrali spotkanie 31:30.

Czytaj też:
-> Musiał to trafić! Tak Michał Daszek dał wygraną reprezentacji Polski [WIDEO]
-> El. ME 2022. Wielka ulga. Polacy znów w grze!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA

Źródło artykułu: