W Superlidze gra od ponad 15 lat, zjechał pół Polski, od Kielc przez Wrocław, Wągrowiec, Kwidzyn i wreszcie Głogów. Przez wiele sezonów należał do czołowych strzelców rozgrywek, ale ostatnio był w uśpieniu. Między innymi dlatego, że dokuczały mu problemy zdrowotne. Kamil Sadowski wyleczył uraz i zaczął przypominać siebie z najlepszych lat.
ZOBACZ: kolejna lekcja dla mistrzyń Polski
Prawy rozgrywający, jakby czując na plecach oddech ściągniętego Jewgienija Bujnienki, obudził się w meczu z Piotrkowianinem. Rzucił dziewięć bramek i razem z Rafałem Stacherą poprowadził Chrobrego do cennego zwycięstwa. Drugi z nich powstrzymał kilka rzutów po przerwie i pomógł wypracować trzybramkową różnicę. Przez 60 minut odbił aż trzy karne.
Golkiperzy Piotrkowianina podawali kolegom tlen, Filip Surosz siedem razy zaskoczył Stacherę, ale przewaga z ostatniego kwadransa postawiła Chrobrego na uprzywilejowanej pozycji. Głogowianie, choć mocno naciskani, dotrwali z prowadzeniem do końca.
ZOBACZ: Renato Sulić znowu pod lupą
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Michał Pol nie ma wątpliwości. Przed Piątkiem niesamowicie trudne chwile
Strata Chrobrego do czołowej ósemki nadal jest spora, jednak punkty z Piotrkowianinem w ogóle pozwalają jeszcze myśleć o pościgu za Pogonią Szczecin.
Chrobry Głogów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 28:26 (14:14)
Chrobry:
Stachera (12/37 - 32 proc.) - Sadowski 9, Zdobylak 6/1, Babicz 3, Krzysztofik 3, Bujnenko 3, Przysiek 2, Orpik 1, Grabowski 1, Tylutki, Bekisz, Jamioł, Makowiejew, Klinger
Karne: 1/3
Kary: 10 min. (Tylutki - 4 min., Zdobylak, Babicz, Orpik - po 2 min.)
Piotrkowianin: Procho (6/21 - 29 proc.), Kot (5/18 - 28 proc.) - Surosz 7, Rutkowski 3, Mróz 3, Nastaj 2, Sobut 2, Szopa 2, Gluch 2, Mastalerz 2, Pacześny 1, Tórz 1, Woynowski 1, Turkowski, Pożarek, Kaźmierczak
Karne: 0/3
Kary: 14 min. (Pożarek, Kaźmierczak, Tórz - po 4 min., Rutkowski - 2 min.)