W przypadku chorwackiego weterana takie zachowania zdarzają się niestety dość często. Renato Sulić od lat jest znany z gry na granicy faulu, ale czasem idzie o krok za daleko.
W trakcie meczu Ligi Mistrzów z Bjerringbro-Silkeborg wymierzył Klausowi Thomsenowi cios w brzuch (ZOBACZ), za co został zawieszony na dwa spotkania. Niedługo potem w trakcie "świętej wojny" z VIVE Chorwat z premedytacją uderzył Alexa Dujshebaeva i nie wystąpił w drugim meczu finałowym.
Nie wiadomo, czy Suliciowi obok nosa nie przejdzie kolejne spotkanie na szczycie. Na trzy dni przed kielecko-płocką rywalizacją, podczas walki o piłkę, obrotowy Wisły wymierzył cios w brzuch Karolowi Małeckiemu z Gwardii Opole. Sędziom nie umknęła cała sytuacja i błyskawicznie ukarali Chorwata dwuminutowym wykluczeniem.
Zdarzenie dobrze uchwyciły kamery telewizyjne, więc można spodziewać się analizy ze strony władz Superligi.
Wisła w ostatnim teście przed starciem z VIVE pokonała Gwardię 26:20.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Wydał na Herthę ćwierć miliarda euro. "Chce zrobić z klubu drugie PSG"