Gorzów Wielkopolski będzie gospodarzem ostatniego meczu reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw Europy 2026 - informuje Związek Piłki Ręcznej w Polsce. W niedzielę 11 maja o godzinie 18:00 Biało-Czerwoni podejmą Rumunię w Gorzów Arenie. Spotkanie może mieć kluczowe znaczenie dla końcowego układu grupy 8.
Po czterech rozegranych kolejkach Polacy zajmują drugie miejsce, mając na koncie cztery punkty. Biało-Czerwoni wyprzedzają Rumunów zaledwie o jedno "oczko" i tracą trzy punkty do lidera, którym jest pewna awansu na ME 2026 Portugalia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
Dotychczasowy bilans polskich szczypiornistów to dwa remisy, zwycięstwo i porażka. Zanim Polacy zmierzą się z Rumunią, czeka ich jeszcze wyjazdowe starcie z Izraelem, zaplanowane na 8 maja na neutralnym gruncie - w rumuńskiej Konstancji.
Warto dodać, że spotkanie z Rumunią będzie szczególne dla Michała Olejniczaka. Rozgrywający kadry urodził się w Gorzowie Wielkopolskim i zagra przed "własną publicznością".
- Dla Gorzowa to wyjątkowe wydarzenie. Po raz pierwszy Arena Gorzów stanie się areną zmagań seniorskiej reprezentacji Polski w piłce ręcznej. Jesteśmy pewni, że do Gorzowa oglądać mecz przyjadą kibice z całej Polski. Liczymy na komplet publiczności. Dzięki organizacji podobnych wydarzeń o charakterze międzynarodowym mamy możliwości zaprezentowania Gorzowa jako miasta sportu, a na tym nam bardzo zależy - cieszyła się wiceprezydent miasta Izabela Piotrowicz.
- Wierzę, że w Gorzowie Wielkopolskim czeka nas równie pasjonujące widowisko, a gorący doping poniesie naszych reprezentantów do zwycięstwa. Gorzów to miasto z bogatymi sportowymi tradycjami, także w piłce ręcznej, gdzie na parkietach Ligi Centralnej Mężczyzn występuje RAJBUD Stal Gorzów. Miejscowi kibice potrafią stworzyć fantastyczną atmosferę, kibicując polskim sportowcom w wielu dyscyplinach. Mam nadzieję, że także tym razem hala wypełni się po brzegi - skomentował prezes ZPRP Sławomir Szmal.