Przez długi czas w sezonie 2024/25 Ligi Mistrzów Orlen Wisła Płock była w trudnej sytuacji. Wszystko zmieniło się w 2025 roku, bo mistrz Polski wygrał trzy mecze, a do tego jeden zremisował.
Dzięki temu "Nafciarze" wywalczyli awans do 1/8 finału z 6. miejsca. Tym samym trafili na 3. zespół z grupy B, czyli na HBC Nantes. Francuski klub do samego końca walczył o bezpośrednie miejsce w ćwierćfinale.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"
Tym samym HBC Nantes przystąpił do dwumeczu w roli faworyta. Jednak po pierwszym spotkaniu Francuzi nie mają powodów do zadowolenia. Wisła zwyciężyła bowiem 28:25, ale i tak ma czego żałować, bo po pierwszej połowie prowadziła 14:8.
Wobec tego mistrz Polski jest w lepszej sytuacji przed rewanżem, chociaż trzybramkowa przewaga jeszcze niczego nie rozstrzygnęła. W końcu 3. zespół fazy grupowej w kolejnym starciu będzie walczył na własnym parkiecie.
Do rewanżowego starcia dojdzie już 2 kwietnia. W tym samym dniu o ćwierćfinał powalczy zarówno Industria Kielce, jak i Wisła. Jednak wicemistrz Polski przegrał z Fuechse Berlin 27:33 i jest w piekielnie trudnej sytuacji.
Początek rywalizacji HBC Nantes i Wisły zaplanowano na godzinę 20:45. Transmisja telewizyjna na Eurosporcie 1, w internecie na platformach Max i Player, a relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.
