Szok w Gnieźnie. Trener odchodzi po trzech dekadach!

Materiały prasowe / Energa Start Elbląg / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Robert Popek, trener MKS URBIS Gniezno
Materiały prasowe / Energa Start Elbląg / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Robert Popek, trener MKS URBIS Gniezno

Koniec pewnej epoki w MKS URBIS Gniezno! Po trzech dekadach pracy Robert Popek żegna się z funkcją trenera. Twórca sukcesów żółto-czarnych nie odchodzi jednak całkowicie.

Z dniem 27 marca 2025 roku Robert Popek przestał pełnić funkcję pierwszego trenera MKS URBIS Gniezno - poinformował w czwartkowy wieczór klub z pierwszej stolicy Polski. Szkoleniowiec pozostanie jednak w strukturach klubu jako dyrektor ds. rozwoju sportowego i młodzieży.

Robert Popek objął stanowisko trenera w 1994 roku i przez lata doprowadził drużynę do wielu sukcesów. W 2022 roku gnieźnianki zdobyły mistrzostwo Polski juniorek młodszych, a także awansowały do Orlen Superligi Kobiet.

ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy

"Były już szkoleniowiec żółto-czarnych przez wszystkie lata pracy w klubie, wykazywał się zaangażowaniem, pasją oraz profesjonalizmem, co pozwoliło na dynamiczny rozwój drużyny" - podkreślono w oficjalnym komunikacie.

Po jego rezygnacji obowiązki pierwszego trenera do końca sezonu przejmie dotychczasowy drugi szkoleniowiec - Roman Solarek. "Trenerowi Robertowi Popkowi cała żółto-czarna rodzina składa serdeczne podziękowania za wszystkie lata pracy na rzecz wszystkich drużyn naszego klubu" - czytamy w dalszej części oświadczenia.

MKS URBIS Gniezno, który w obecnym sezonie zmaga się z plagą kontuzji, po dwudziestu seriach gier zajmuje szóste miejsce w Orlen Superlidze Kobiet i traci do czwartej lokaty siedem punktów. Aktualny bilans drużyny to dziewięć zwycięstw i jedenaście porażek.

Warto dodać również, że ekipa z pierwszej stolicy Polski miniony sezon zakończyła na czwartym miejscu, a w obecnym odniosła historyczny sukces i awansowała do najlepszej ósemki Pucharu Europy. W walce o półfinał piłkarki ręczne z Gniezna musiały jednak uznać wyższość Iuventy Michalovce.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści