Mecz z czołowym, ukraińskim klubem był dla drużyny ze stolicy polskiej miedzi już trzecim kontrolnym pojedynkiem w okresie przygotowawczym. MKS Zagłębie Lubin towarzyskie granie rozpoczęło od Fitarena Cup 2019, podczas którego przegrało z KPR Gwardią Opole i Energą MKS Kalisz.
- Był to dla nas pożyteczny sparing. Widać już dużo dobrych rzeczy w naszej grze, ale widzimy też nad czym musimy jeszcze popracować, bo czasem brakuje na parkiecie zrozumienia i agresji w defensywie - przyznał po meczu z ekipą z Zaporoża, trener Bartłomiej Jaszka.
- Mamy jeszcze trzy tygodnie do startu rozgrywek i kolejne sparingi, więc z każdego spotkania jest jeszcze dużo rzeczy do wyciągnięcia. Wierzę, że z każdym meczem będziemy robić mały kroczek do przodu w grze obronnej, szybkim środku i ataku pozycyjnym. Dlatego też tak bardzo cieszy nas każda możliwość grania - dodał szkoleniowiec Miedziowych.
W najbliższych dniach piłkarzy ręcznych lubińskiego klubu czeka rewanżowy pojedynek z ZTR Zaporoże oraz turniej w Kaliszu (MKS Zagłębie Lubin, MMTS Kwidzyn, Energa MKS Kalisz, NMC Górnik Zabrze).
MKS Zagłębie Lubin - ZTR Zaporoże 23:28 (9:16)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek - Adamski, Bogacz 1, Bysiak, Czyczykało 3, Drobiecki, Dudkowski, Gębala, Hajnos 4, Kasperski, Kupiec, Mrozowicz 2, Pietruszko, Pawlaczyk 3, Stankiewicz 4, Sroczyk 3, Tokaj 3.
---> Paweł Kiepulski może zagrać w PGNiG Superlidze. Wybrzeże Gdańsk zainteresowane
---> Ostatni element układanki. W Tarnowie poszukiwanie prawego rozgrywającego
ZOBACZ WIDEO Atromitos faworytem przed spotkaniem rewanżowym? "W Atenach warunki będą im sprzyjać"