Horror w Koszalinie. Niespodzianka o włos

PAP / Piotr Kowala  / Na zdjęciu: zawodniczka Energi Startu Elbląg Karolina Wicik (2P) podczas meczu Ekstraklasy piłkarek ręcznych z Młynami Stoisław Koszalin
PAP / Piotr Kowala / Na zdjęciu: zawodniczka Energi Startu Elbląg Karolina Wicik (2P) podczas meczu Ekstraklasy piłkarek ręcznych z Młynami Stoisław Koszalin

Start Elbląg z kolejnymi trzema punktami na zakończenie fazy zasadniczej w Orlen Superlidze Kobiet. Ograł w Koszalinie tamtejsze Młyny Stoisław 34:33. Niewiele zabrakło, a doszłoby do dużej sensacji.

Dmytro Hrebeniuk już przed meczem ze Energą Startem w końcu mógł nieco optymistycznie spojrzeć na ławkę rezerwowych. Do drużyny dołączyła ostatnio nowa bramkarka Mai Gomaa z Egiptu, którą w dodatku udało się zarejestrować i mogła wystąpić w tak ważnym dla Młynów Stoisław meczu.

Ukraiński trener koszalinianek tuż po rozpoczęciu rywalizacji doznał szoku. Nie minęło nawet 5 minut, kiedy ponownie poprosił zespół o rozmowę. Czy coś to dało? Wynik 1:7 mówił sam za siebie. - Weszłyśmy w to spotkanie bardzo źle - przyznała w rozmowie z klubowymi mediami powracająca do zdrowia Kinga Lemiech.

ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik

U gości dobrą robotę wykonała choćby Aleksandra Zych, której forma ostatnio poszła mocno w górę. W Koszalinie była najskuteczniejsza na parkiecie (biorąc pod uwagę liczbę rzutów celnych do niecelnych). Co ciekawe, na uwagę zasługiwała Klaudia Grabińska. Nieważne kto "zarabiał" rzuty karne, egzekutorką była tylko ona (6/8).

Po zmianie stron emocje znacząco wzrosły. Start sam sobie utrudniał zadanie. W krótkim czasie na ławkę kar powędrowały Maria Szczepaniak oraz Karolina Wicik. Młyny Stoisław dobrze wykorzystały tamten okres gry w przewadze. Zanotowały serię 4 trafień. W 51. minucie doprowadziły do remisu po 28, by za chwilę objąć pierwsze prowadzenie.

Końcówka to już horror. W ostatnich 60 sekundach mieliśmy aż 3 bramki i jeszcze karę 2 minut dla Ukrainki Tatsiany Pahrabitskiej. Koszaliniankom do doprowadzenia do remisu zabrakło już czasu.
 
ORLEN Superliga Kobiet, 18. kolejka:

Młyny Stoisław Koszalin - Energa Start Elbląg 33:34 (13:19)

Młyny Stoisław: Gomaa, Klarkowska - Jura, Haric 9 (0/1), Koper 2, Szynkaruk 2 (1/2), Rycharska 3, Żmijewska 2, Pawłowska, Lasek, Butomo, Furmanets 2, Lemiech 5, Aydin 8.
Karne: 1/3.
Kary: 10 min. (Koper, Lasek - 4 min., Aydin - 2 min.).

Energa Start: Stefańska, Radojcić 1, Górska - Szczepanek, Dworniczuk, Peplińska, Kuźmińska 4, Kubisova, Grabińska 7 (6/8), Pahrabitskaya 7, Wicik 6, Szczepaniak, Zych 8, Tarczyluk 1.
Karne: 6/8.
Kary: 16 min. (Wicik, Pahrabitskaya, Zych - 4 min., Szczepanek, Szczepaniak - 2 min.).

Komentarze (1)
avatar
Grieg
21 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grabińska zasługuje na uwagę nie od wczoraj - zresztą właśnie dostała powołanie do kadry. 
Zgłoś nielegalne treści