Orlen Wisła Płock stoi przed historyczną szansą. Po wygranej 28:25 w pierwszym meczu fazy play-off Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych z HBC Nantes, Nafciarze udadzą się do Francji bronić trzybramkowej zaliczki. Stawką jest powtórzenie największego sukcesu klubu w Europie.
Trzy lata temu aktualny mistrz Polski po raz pierwszy awansował do ćwierćfinału EHF Champions League. Teraz chcą ten wyczyn powtórzyć - i znów ich rywalem jest wicemistrz Francji. W Płocku Wisła była skuteczna i konsekwentna, ale zawodnicy i sztab zdają sobie sprawę, że prawdziwe wyzwanie czeka ich dopiero w najbliższą środę.
ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy
- Doskonale wiemy, co to znaczy grać w Nantes. To wymagający teren, gdzie będzie panowała świetna atmosfera, ale jesteśmy na to gotowi. W naszych głowach jest tylko jeden cel: wyjść na parkiet we Francji i zrobić wszystko, aby odnieść zwycięstwo - powiedział Xavi Sabate, trener Orlen Wisły Płock.
Dla Nafciarzy środowe spotkanie to nie tylko walka o ćwierćfinał, ale również o potwierdzenie, że ich miejsce jest w ścisłej europejskiej czołówce. Mimo przewagi z pierwszego spotkania, nikt w klubie nie może sobie pozwolić na rozluźnienie. Nantes to rywal groźny, doświadczony i niezwykle zmotywowany.
- Mimo trzybramkowej zaliczki mamy świadomość, z jakim klasowym rywalem się zmierzymy, dlatego też w środę musimy dać z siebie wszystko i rozegrać jak najlepsze zawody. Jestem przekonany, że zostawimy serca na parkiecie i mam nadzieję, że powtórzymy nasz historyczny wynik w Europie - podkreślił rozgrywający Dmitrij Żytnikow.
Rewanżowy mecz HBC Nantes - Orlen Wisła Płock odbędzie się w środę (2 kwietnia) o godzinie 20:45. Relacja LIVE na WP SportoweFakty.