Niespodziewany koniec kariery. Monika Michałów zawiesiła buty na kołku

WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Monika Michałów
WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Monika Michałów

Po sezonie 2018/2019 i dwóch brązowych medalach z rzędu w barwach Energi AZS-u Koszalin Monika Michałów postanowiła zakończyć swoją sportową karierę. Decyzja zawodniczki może zaskakiwać.

[tag=20626]

Michałów[/tag] była jedną z liderek Energi AZS-u Koszalin. Wielokrotnie miała wpływ na końcowy wynik swojej drużyny. Tylko w ostatnim sezonie zdobyła dla tego klubu 105 bramek w 29 występach. Dało jej to łącznie 17. miejsce wśród najskuteczniejszych szczypiornistek w Polsce.

Czytaj więcej: Orlen Wisła Płock straci ważnego zawodnika

Jest wychowanką Dwójki Łomża. Swoją sportową karierę jako seniorka rozpoczynała w SMS-ie Gliwice (lata 2004-2007). Stamtąd trafiła do nieistniejącej już Arki Gdynia (wówczas zespół ten nosił nazwę Vistal Łączpol Gdynia). Najdłużej występowała w Starcie Elbląg, bo aż 5 lat. Potem przeniosła się do Koszalina (2015-2019).

W swoim sportowym CV może zapisać trzy brązowe medale w mistrzostwach Polski, z czego dwa ostatnie w biało-zielonych barwach. Krążek z tego samego kruszcu dołożyła również za czasów gry w Gdyni. Michałów najwyraźniej polubiła brąz. W sezonie 2008/2009 zajęła 3. miejsce wśród najlepszych strzelczyń ligi (155 trafień). Osiągnęła także najniższy stopień podium podczas brazylijskich Akademickich Mistrzostw Świata w 2012 roku.

Dzieje się w Stali Mielec. Nowy gracz już w klubie. Zobacz więcej

W seniorskiej reprezentacji Polski lewa rozgrywająca zadebiutowała 5 marca 2009 roku, za czasów gdy drużynę narodową prowadził Krzysztof Przybylski. Nasze panie towarzysko uległy wówczas Ukrainie 30:34. Dla Biało-Czerwonych zdobyła łącznie 45 bramek w 30 występach.

O zakończeniu kariery sportowej przez Michałów poinformowali działacze Energi AZS-u na jednym z portali społecznościowych. 22 grudnia 2019 roku zawodniczka skończy 31 lat.

ZOBACZ WIDEO Dorota Banaszczyk o Annie Lewandowskiej: Nigdy nie chciałam w nią uderzać. Uprawiamy inne dyscypliny

Źródło artykułu: