Symbol VIVE ma mocnych konkurentów. Wybieramy najlepszych lewoskrzydłowych Ligi Mistrzów

Kamil Syprzak: Swoją ciężką pracą zasłużyłem na PSG

Chorwat opuścił Kielce po sezonie 2017/18. Z VIVE zdobył sześć mistrzostw Polski, a w 2016 roku wygrał Ligę Mistrzów. Manuel Strlek spróbował nowego wyzwania, przeniósł się do węgierskiego Veszprem, z którym wywalczył już mistrzostwo kraju, a w najbliższy weekend postara się dołożyć kolejny triumf w Lidze Mistrzów.

ZOBACZ: Milosavljev w Bundeslidze

Lewoskrzydłowy to jeden z liderów uczestnika Final4, tak jak niekonwencjonalny gracz Vardaru, Timur Dibirow. W tym sezonie Rosjanin rzucił 73 bramki. Jeszcze lepszy dorobek mają pozostali konkurenci - Hiszpan Valero Rivera trafił 81 razy dla Nantes, a uznawany za najlepszego lewoskrzydłowego świata Uwe Gensheimer rzucił 79 goli dla PSG.

Nieco niespodziewaną nominację dostał Stefan Rafn Sigurmannsson, ale trzeba przyznać, że Islandczyk odnalazł się w Picku Szeged i wyszedł z cienia po kilku sezonach. 

ZOBACZ: Rombel wybrał kadrę na finisz eliminacji

Nominowani przez EHF: Manuel Strlek (Veszprem), Timur Dibirow (Vardar), Valero Rivera (Nantes), Uwe Gensheimer (PSG), Stefan Rafn Sigurmannsson (Pick Szeged)

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Jakie będą kolejne ruchy kadrowe w Legii? "Nie pozbędziemy się nagle połowy szatni"