Sześć zespołów na długich wakacjach. PGNiG Superliga odpowiada

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: drużyna Sandra Spa Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: drużyna Sandra Spa Pogoni Szczecin

- Przerwa jest stanowczo za długa - twierdzą przedstawiciele drużyn, które zakończyły już sezon w Superlidze. Następy mecz o stawkę we wrześniu. - Zrezygnowaliśmy z Pucharu Superligi, bo traktowano go jak sparingi - mówi Komisarz Ligi, Piotr Łebek.

Sześć zespołów - SPR Stal Mielec, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, Spójnia Gdynia , Meble Wójcik Elbląg, KPR Legionowo i Sandra Spa Pogoń Szczecin - od 15 kwietnia może planować wakacje. Nie zakwalifikowali się do rundy finałowej i zakończyli ligowe granie. W tym sezonie zrezygnowano bowiem z Pucharu Superligi, rozgrywek pocieszenia, które nie zdały egzaminu rok temu.

- Pytanie, czy Puchar PGNiG Superligi rzeczywiście traktowano jak spotkania o stawkę. W zeszłym roku nie cieszył się wielkim zainteresowaniem kibiców. Większość klubów traktowało mecze jako sparingi, dlatego z niego zrezygnowaliśmy. Poza tym, nie wiadomo, czy wszystkie zespoły zgłoszą się do procesu licencyjnego, więc nie byłoby wielkiego sensu, by nadal rozgrywały spotkania. W tym czasie, czyli do 30 kwietnia, kluby mogą dopełnić formalności i przygotować dokumenty do procesu licencyjnego - wyjaśnia Komisarz Ligi, Piotr Łebek.

Trenerzy planują okres roztrenowania, ale wszyscy podkreślają, że przerwa od spotkań o stawkę jest zdecydowanie za długa. - Będzie nam brakowało grania. Liga ruszy we wrześniu, wystarczy sobie policzyć, ile to jest miesięcy - komentuje trener Pogoni Szczecin, Piotr Frelek.

Niektórzy, jak KPR Legionowo czy Piotrkowianin, w najbliższym czasie planują sparingi. Ci drudzy już umówili się z Orlenem Wisłą Płock na mecz towarzyski (27 kwietnia). Inni, jak Meble Wójcik Elbląg, nie zamierzają grać, bo byłoby to pozbawione sensu.

- Nawet nie wiem, ilu zawodników będę miał do dyspozycji podczas roztrenowania. Zabiegi czekają m.in. Filipa Kopra i Kamila Netza, a pięciu zawodników znalazło już nowych pracodawców - podkreśla Jacek Będzikowski. Druga sprawa to przyszłość klubu - Meblarze niemal na pewno opuszczą szeregi PGNiG Superligi.

Władze rozgrywek sugerują jeszcze jedno rozwiązanie. Łebek: - W zamian proponujemy udział w letniej Superlidze na piasku, w końcu wielu zawodników w wakacje gra na plaży.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko". #20. Marcin Animucki: Polska liga? Nie ma się czego wstydzić

Komentarze (4)
azazel44
20.04.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
gość nie przez przypadek nazywa się Łebek, strasznie łebski pacjent, w wakacje na piasku, w zimę na śniegu albo lepiej na lodzie i gitara, fajnie jest 
avatar
hbll
20.04.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Chyba te słabsze kluby robią z igły widły. Co za różnica, czy gra się de facto sparingi pod szyldem rozgrywek superligi czy organizuje sparingi na własną rękę? Przecież właśnie tak można sobie Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści