Reprezentanci Polski, w ramach przygotowań do eliminacji do mistrzostw świata, trenują w gdańskiej Ergo Arenie, gdzie wystąpią tuż po świętach Bożego Narodzenia w turnieju 4 Nations Cup. - Młodzi zawodnicy szybko się wdrożyli w zespół i to, że kadra została odmłodzona, zaprocentuje. Przebywamy ze sobą już prawie rok i przed nami najważniejsza impreza. Musimy zostawić na boisku sto procent zaangażowania - powiedział Adam Malcher.
W gdańskim turnieju nasi reprezentanci na początek zagrają z Bahrajnem. - Każdy mecz dla nas będzie bardzo pożyteczny i to dobry czas na zgranie zespołu. Wiadomo, że za trzy tygodnie czeka nas najważniejszy turniej do tej pory z grupą, którą tworzymy. Każde spotkanie jest takie, że musimy wyjść w pełni skoncentrowani i pokazać swoją klasę, walczyć na parkiecie i pokazać serducho podczas turnieju - stwierdził bramkarz.
Po odejściu wielkich mistrzów do reprezentacji zrobiło się dużo bliżej. Czy ma to wpływ na podejście zawodników grających w PGNiG Superlidze? - Na pewno tak. Poza mną, w pierwszej reprezentacji są jeszcze dwaj inni zawodnicy Gwardii Opole - Tolek Łangowski i Patryk Mauer. Jest także wielu innych młodych graczy i każdy walczy o to, by walczyć dla tej drużyny z orzełkiem na piersi - podsumował Malcher.
ZOBACZ WIDEO Trzynaste trofeum Kamila Syprzaka w barwach Barcelony!
[color=#000000]
[/color]