Reprezentanci Polski wspólnie przygotowują się na zgrupowaniu, które zostanie podzielone na dwie części. Szczypiorniści będą trenowali w Gdańsku do piątku, 22 grudnia, po czym rozjadą się do domów na święta Bożego Narodzenia i wrócą tuż przed turniejem 4 Nations Cup.
Selekcjoner reprezentacji, Piotr Przybecki wciąż odczuwa problemy kadrowe, przez które nie mogli przyjechać do Gdańska Antoni Łangowski, Michał Potoczny, Marek Szpera i Ignacy Bąk. Z zespołem trenuje już Paweł Paczkowski, zawodnik HC Motoru Zaporoże, który jest jedynym przedstawicielem lig zagranicznych obecnym teraz w Gdańsku. Na debiut w reprezentacji liczą Wiktor Kawka, Stanisław Makowiejew i Marcin Schodowski.
W poniedziałek zawodnicy po rozgrzewce mogli zaprezentować swoje umiejętności piłkarskie, a po gierce w Ergo Arenie stało się jasne, dlaczego wybrali kariery właśnie szczypiornistów. W elementach związanych stricte z piłką ręczną radzili sobie już dużo lepiej. Osobno pod okiem Sławomira Szmala umiejętności szlifowała większość bramkarzy zgromadzonych na zgrupowaniu, a także kontuzjowany Adrian Kondratiuk.
Sytuacja kadrowa zmieni się już we wtorek, gdyż do zespołu trenującego w Gdańsku zespołu już późnym poniedziałkowym wieczorem dołączy lecący właśnie z Barcelony Kamil Syprzak. Piotr Wyszomirski, Rafał Przybylski, Piotr Chrapkowski i Patryk Walczak mający swoje obowiązki w klubach, przyjadą dopiero dzień przed turniejem.
Wszystkie przygotowania są podporządkowane turniejowi kwalifikacyjnego do mistrzostw świata. W pierwszej fazie eliminacji, drużyna Przybeckiego zagra w portugalskim Povoa de Varzim z Portugalią, Cyprem i Kosowem.
ZOBACZ WIDEO: Trzynaste trofeum Kamila Syprzaka w barwach Barcelony!